„BP rezygnuje z odnawialnych źródeł energii i wraca do inwestowania w paliwa kopalne. Wcześniej podobne decyzję podjął Shell i Equinor”, informuje serwis SolidarnoscKatowice.pl. Według związkowców jest to kolejny dowód na to, że „Zielony Ład” rozpada się niczym domek z kart.
Według informacji opublikowanych przez agencję Reuters, na które powołuje się portal śląsko-dąbrowskiej NSZZ „Solidarność” brytyjski koncern naftowy rezygnuje z zapowiedzianych i częściowo realizowanych planów 20-krotnego zwiększenia produkcji energii elektrycznej z OZE do 2030 roku.
To jednak nie wszystko. BP planuje bowiem znaczne ograniczenia innych „zielonych” inwestycji oraz zwiększenie wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Powodem tej decyzji są – najdelikatniej rzecz ujmując – nie najlepsze wyniki finansowe brytyjskiego molocha, którego władze doszły do wniosku, że inwestowanie w OZE, przynajmniej na obecnym etapie, jest nieopłacalne i generuje więcej strat niż zysków.
Wesprzyj nas już teraz!
„W grudniu ubiegłego roku podobną decyzję podjął drugi brytyjski gigant paliwowo-energetyczny, czyli Shell. Koncern poinformował o wycofaniu się z inwestycji w nowe farmy wiatrowe na morzu, choć wcześniej wskazywał energetykę offshore, jako główny kierunek swojego rozwoju. Okazało się jednak, że rentowność projektów OZE jest znacznie niższa od oczekiwanej. Shell ogranicza również projekty obejmujące biopaliwa oraz wodór”, czytamy.
Źródło: SolidarnoscKatowice.pl
TG