Aż tysiąc islamskich imigrantów chcą osiedlić władze Litwy w zamieszkałym przez około 500 osób miasteczku Dziewieniszki, gdzie Polacy stanowią około 80 procent obywateli. To kolejny przykład polityki wrogiej wobec naszych rodaków na Wileńszczyźnie, samotnie walczących o normalne traktowanie. Na 29 lipca przygotowywany jest protest przed siedzibą rządu w Wilnie.
Mieszkających na Wileńszczyźnie Polaków wzburzył forsowany przez ministra obrony Arvydasa Anušauskasa pomysł osiedlenia w Dziewieniszkach imigrantów islamskich, którzy przybywają na Litwę. Podawana przez władze liczba 1 000 przybyszów jest dwukrotnie większa od populacji stałych mieszkańców niewielkiego miasteczka.
Wesprzyj nas już teraz!
16 lipca, podczas specjalnie zwołanej nadzwyczajnej sesji Rady Samorządu Rejonu Solecznickiego, radni jednogłośnie wyrazili sprzeciw. Mimo to minister Arvydas Anušauskas (z chadeckiego ugrupowania Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci) pozostaje zamknięty na argumenty władz lokalnych i w sposób wręcz prowokacyjny dąży do realizacji swojej wizji. Ośrodek dla uchodźców ma być zlokalizowany w samym centrum miasteczka, którego zdecydowaną większość ludności stanowią katolicy.
W poniedziałek 19 lipca w Dziewieniszkach miejscowa społeczność spotkała się z posłanką na Sejm RP Anną Marią Siarkowską, posłem na Sejm RL Czesławem Olszewskim oraz posłem do Parlamentu Europejskiego Waldemarem Tomaszewskim, liderem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin.
Jak poinformował samorządowców z Rejonu Solecznickiego Tomaszewski, po rozmowie telefonicznej z ministrem Michałem Dworczykiem uzyskał zapewnienie, że z szefem rządu Litwy będzie w tej sprawie rozmawiał premier Mateusz Morawiecki.
Europoseł liczy na solidarność wszystkich Polaków, liczących na całym świecie ok. 60 milionów. Przypomniał, że wcześniej organizowane akcje, jak np. w obronie polskiego szkolnictwa w latach 2011-2015, powiodły się dzięki temu, że cała Wileńszczyzna działała w jedności i miała wsparcie rządu w Warszawie.
Poseł Siarkowska w czasie spotkania z mieszkańcami Dziewieniszek stwierdziła, że Polska (udzielająca poparcia Litwie w trwającym obecnie kryzysie imigracyjnym) nie miała wiedzy o tym, że migranci mają być ulokowani na obszarze zamieszkałym przez naszą mniejszość narodową. Parlamentarzystka zapewniła też o wsparciu z Polski dla Polaków na Wileńszczyźnie.
Liczący od dawna raczej tylko na własne siły nasi rodacy z Litwy przygotowują się tymczasem do blokady dróg samochodami i sprzętem rolniczym w celu uniemożliwienia przewożenia islamskich imigrantów do Dziewieniszek. Ponadto na czwartek 29 lipca zapowiadają trzygodzinną demonstrację przed siedzibą rządu w Wilnie i żądają dymisji ministra obrony, uznanego przez nich za prowokatora podżegającego do konfliktów społecznych. Przy okazji żądania dymisji Anušauskasa przypomniano jego pracę jako agenta KGB, figurującego na liście tajnych współpracowników sowieckich służb.
Jan Bereza
Źródła: L24.lt, awpl.lt