Część senackich poprawek do noweli ustawy o SN jest bulwersująca i powinna budzić wątpliwości środowiska sędziowskiego – powiedziała PAP minister w KPRP Małgorzata Paprocka. Dodała, że prezydent Andrzej Duda ogłosi decyzję ws. noweli wkrótce po tym, gdy zostanie ona ostatecznie uchwalona przez Sejm.
Senat przyjął we wtorek późnym wieczorem nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym; wniósł do niej 14 poprawek, które były rekomendowane przez senackie komisje. Nowelizacja wróci teraz do Sejmu, który rozpatrzy poprawki senackie.
Wniesione przez Senat poprawki znacząco przekształcają nowelizację – zakładają zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej SN i przeniesienie do Izby Karnej SN rozpatrywania spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych. Zgodnie z tymi poprawkami, do Izby Karnej trafią także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów.
Wesprzyj nas już teraz!
Ponadto na mocy poprawek, orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej – Izbę Dyscyplinarną SN – uznano by za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki przewidują też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.
Paprocka powiedziała PAP, że „na ten moment nie mamy zakończonego postępowania legislacyjnego i na razie mamy jedynie zapowiedź tego, jaki będzie ostateczny kształt ustawy, a nie fakty”. Zaznaczyła, że prezydent Andrzej Duda „będzie podejmował decyzję i ogłaszał ją w momencie, gdy zostanie ona (ustawa) ostatecznie uchwalona i przekazana mu w konstytucyjnym trybie przez marszałka Sejmu”.
Odnosząc się do zaproponowanych przez Senat poprawek oceniła natomiast, że „część z nich jest absolutnie bulwersująca”.
– Nie ma żadnych podstaw do tego, aby dzisiaj była likwidowana Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Ona została utworzona z inicjatywy prezydenta, działa w prawidłowy sposób, nikt nie formułuje wobec niej jakichkolwiek wiarygodnych zarzutów, więc nie ma w ocenie pana prezydenta żadnych podstaw do jej likwidowania – powiedziała minister w KPRP.
– Natomiast jeśli chodzi o przywracanie jakichś modeli wcześniejszych, należy zadać sobie pytanie czy one na pewno zadziałały w sposób prawidłowy i dążyły konsekwentnie do egzekwowania odpowiedzialności dyscyplinarnej. I tak to pan prezydent widzi – dodała.
Według niej inna poprawka powinna z kolei „budzić wątpliwości przede wszystkim samego środowiska sędziowskiego – czyli propozycja Senatu, aby uznać za nieważne mocą ustawy orzeczenia Izby Dyscyplinarnej”. – W dotychczasowej historii wymiaru sprawiedliwości nigdy nie było takich propozycji, nigdy nie było takich rozwiązań, aby ustawą uchylać wyroki sądów, w tym wyroki stalinowskie, hitlerowskie czy wyroki sądów ze stanu wojennego. Więc jest to propozycja bulwersująca i szczerze mówiąc powinno tutaj środowisko sędziowskie bić na alarm z uwagi na łamanie trójpodziału władzy – podkreśliła minister.
Dopytywana, o to, kiedy można spodziewać się decyzji o podpisaniu lub nie ustawy, Paprocka powiedziała, że prezydent „sygnalizował już, że po tym jak Sejm ostatecznie zadecyduje o kształcie uchwalonej ustawy, podejmie szybko swoją decyzję”.
Rozstrzygnięcie Andrzeja Dudy o podpisaniu noweli ustawy o SN będzie miało kluczowe znaczenie dla polskiej suwerenności i porządku prawnego. Zaakceptowany przez sejm i senat projekt zawiera szereg niebezpiecznych zapisów, które w praktyce podporządkują polskie orzecznictwo samowoli sędziów oraz unijnemu dyktatowi prawnemu.
(PAP)/ oprac. FA
Minister ds. UE przeprasza prezydenta. „Nie czuł się wystarczająco poinformowany ws. projektu o SN”