Premier Mateusz Morawiecki w imieniu rządu wyraził zgodę na ratyfikację przez Prezydenta RP umowę między Warszawą a Tel-Awiwem, odnośnie współpracy w dziedzinie wizyt studyjnych zorganizowanych grup młodzieży. Jak zaznaczono w dokumencie, efektem dotychczasowych wycieczek był „wzrost negatywnych odczuć wobec Polski i Polaków wśród młodzieży izraelskiej po powrocie z wyjazdu edukacyjnego”.
Zgodnie z informacją na stronie Sejmu, w poniedziałek do izby wniesiony został projekt ustawy o ratyfikacji umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Państwa Izrael o współpracy w dziedzinie wizyt studyjnych zorganizowanych grup młodzieży, podpisanej w Warszawie dnia 22 marca 2023 r.
Krótki projekt składa się jedynie z dwóch artykułów, pierwszy z nich brzmi: „Wyraża się zgodę na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Państwa Izrael o współpracy w dziedzinie wizyt studyjnych zorganizowanych grup młodzieży, podpisanej w Warszawie dnia 22 marca 2023 r.”.
Wesprzyj nas już teraz!
W drugim artykule zapisano, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
W uzasadnieniu projektu podkreślono, że celem zawiązania umowy między Polską i Izraelem jest stworzenie ram prawnych do organizacji wszystkich wizyt studyjnych młodzieży izraelskiej w Polsce oraz młodzieży polskiej w Izraelu pod auspicjami ministerstw właściwych do spraw edukacji obydwu państw.
Jak wskazano w dokumencie, potrzeba podpisania umowy wynika również z tego, że „w związku z wyjazdami edukacyjnymi izraelskiej młodzieży do Polski, strona polska w przeszłości odnotowywała pewne problemy dotyczące organizacji takich wyjazdów”. „Głównym problemem był wzrost negatywnych odczuć wobec Polski i Polaków wśród młodzieży izraelskiej po powrocie z wyjazdu edukacyjnego, co powodowało wśród niej wzrost postaw nacjonalistycznych i syjonistycznych” – głosi uzasadnienie.
Polska – jak dalej czytamy – postrzegana była przez młodzież izraelską przez pryzmat obozów zagłady (śmierci) i obozów koncentracyjnych. Ponadto – głosi tekst – młodzież nie zapoznawała się z odbudową życia żydowskiego w Polsce i była izolowana od kontaktów z Polakami.
„Uczestnicy wycieczek słyszeli od przewodników o grożących im w Polsce niebezpieczeństwach i wrażenie to potęgowała uzbrojona ochrona, która często arogancko odnosiła się do innych zwiedzających, a także przypadkowych przechodniów” – napisano w uzasadnieniu.
Wskazano też, że problematyczna z polskiego punktu widzenia była również przyjęta przez stronę izraelską perspektywa nauczania o zbrodni Holocaustu, bez odniesień do szerszego kontekstu historycznego, w tym okupacji polskich ziem, zbrodni na polskim narodzie, innych narodach i grupach etnicznych oraz odpowiedzialności w tym zakresie obu totalitaryzmów: hitlerowskiego i sowieckiego.
PAP / oprac. PR
Izraelski spór o relacje z Polską i wycieczki młodzieży. „Aj waj” Lapida i Grabowskiego