Niemieckojęzyczna grupa synodalna proponuje, by rozwodnicy w nowych związkach po dokonaniu głębokiego rachunku sumienia i rozmowie ze spowiednikiem ustalili, „jak dalece” mogą przystępować do sakramentów.
Niemieckojęzyczna grupa na Synodzie Biskupów przedstawiła w środę swój drugi dokument roboczy, sporządzony na podstawie powstałego po ubiegłorocznym zgromadzeniu Instrumentum laboris. Poruszone zostały w nim między innymi takie tematy jak ideologia gender, język Kościoła odnośnie homoseksualistów i związków niesakramentalnych oraz dopuszczenie rozwodników w nowych związkach do Komunii świętej.
Wesprzyj nas już teraz!
W niemieckojęzycznej grupie, która moderowana jest przez wiedeńskiego kardynała Christopha Schönborna, działają między innymi kardynałowie Walter Kasper, Gerhard Ludwig Müller i Reinhard Marx. „W źle rozumianych staraniach podtrzymania kościelnej nauki dochodziło często w duszpasterstwie do surowych i niemiłosiernych zachowań, które przynosiły ludziom ból. Dotyczy to przede wszystkim samotnych matek i pozamałżeńskich dzieci, ludzi żyjących wspólnie przed ślubem oraz w związkach niesakramentalnych, osób z orientacją homoseksualną, rozwodników w nowych związkach. Jako biskupi naszego Kościoła prosimy tych ludzi o przebaczenie” – twierdzą autorzy dokumentu.
Biskupi zwracają następnie uwagę, że „właściwy i odnowiony język jest decydujący w kierowaniu ku dojrzałej seksualności wzrastających dzieci i młodzieży”. Dodają, że temat seksualności musi być podejmowany w pierwszej kolejności przez rodziców. Nie można pozostawiać go szkole czy mediom. Dziś jednak wielu rodzicom trudno jest znaleźć język, w którym potrafiliby mówić o tych sprawach swoim dzieciom.
Hierarchowie wyrażają z kolei swój sprzeciw wobec ideologii gender. „W chrześcijańskim rozumieniu jedności ciała i duszy można od siebie wprawdzie oddzielić analitycznie biologiczną płeć (sex) oraz społeczno-kulturową rolę płciową (gender), ale nie można ich od siebie oddzielać fundamentalnie i samowolnie. Wszystkie teorie, które postrzegają płeć człowieka jako dodatkowy konstrukt i chcą przeforsować w społeczeństwie jej dowolną wymienność, należy odrzucić jako ideologie” – piszą.
Najwięcej uwagi hierarchowie poświęcają jednak sprawie rozwodników w nowych związkach, zajmując stanowisko zasadniczo zgodne z dobrze znanymi postulatami kard. Waltera Kaspera. Biskupi zaznaczają, że debata na ten temat pokazała, iż „nie ma tu łatwego i generalnego rozwiązania” oraz wciąż potrzeba „pewnych wyjaśnień i namysłu, by dalej pogłębiać złożoność tych pytań w świetle Ewangelii, nauki Kościoła wespół z darem rozróżniania”. Twierdzą następnie, że mogą „wymienić kilka kryteriów, które pomogą w rozróżnianiu”. Najpierw jednak cytują następujący passus z paragrafu 84. Familiaris consortio Jana Pawła II: Niech wiedzą duszpasterze, że dla miłości prawdy mają obowiązek właściwego rozeznania sytuacji. Zachodzi bowiem różnica pomiędzy tymi, którzy szczerze usiłowali ocalić pierwsze małżeństwo i zostali całkiem niesprawiedliwie porzuceni, a tymi, którzy z własnej, ciężkiej winy zniszczyli ważne kanonicznie małżeństwo. Są wreszcie tacy, którzy zawarli nowy związek ze względu na wychowanie dzieci, często w sumieniu subiektywnie pewni, że poprzednie małżeństwo, zniszczone w sposób nieodwracalny, nigdy nie było ważne. Co znamienne, biskupi nie wspominają w ogóle o zamieszczonym dalej w tym samym paragrafie wezwaniu papieża do życia w czystości, jeżeli rozwodnicy w nowym związku chcieliby przystępować do sakramentów.
„Jest więc zadaniem pasterzy, by przejść razem z [rozwodnikami] tę drogę rozróżnienia. Będzie przy tym pomocne przejście wspólnej drogi zastanowienia ze szczerym rachunkiem sumienia i pokutą” – stwierdzają tylko biskupi i wymieniają następnie pytania, jakie powinni zadawać sobie rozwodnicy w nowych związkach. Oto one: Jak postąpili z własnymi dziećmi, gdy ich małżeństwo popadło w kryzys? Czy miały miejsce próby pojednania? Jaka jest sytuacja opuszczonego partnera? Jaki jest wpływ nowego związku na dalszą rodzinę i wspólnotę wiernych? Jaki daje to przykład młodszym, którzy powinni zdecydować się na małżeństwo?
„Szczere zastanowienie może umocnić zaufanie w Boże miłosierdzie, które nie odmawia nikomu przynoszącemu Bogu swoje niepowodzenie i biedę” – piszą niemieckojęzyczni hierarchowie. „Taka droga zastanowienia i pokuty może na forum internum, ze spojrzeniem na obiektywną sytuację w rozmowie ze spowiednikiem, wnieść wiele do osobistego uformowania sumienia i do wyjaśnienia, jak dalece możliwy jest dostęp do sakramentów. Każdy musi sprawdzić samego siebie zgodnie ze słowami Apostoła Pawła, które dotyczą wszystkich zbliżających się do Stołu Pańskiego” – piszą biskupi i cytują następnie ustęp z 1. listu do Koryntian, którym kończą część o rozwodnikach w nowych związkach: Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije (…). Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni (1 Kor 11, 28-31).
Na środowej konferencji w Rzymie kard. Reinhard Marx powiedział, że dokument został przyjęty przez niemieckojęzyczną grupę „jednogłośnie”. Wskazał w ten sposób, że zaakceptował go także kardynał Gerhard Ludwig Müller. Niemiecka katolicka agencja informacyjna KNA podaje, jakoby to dzięki pośrednictwu kardynała Christopha Schönborna doszło do „porozumienia” między kardynałami Müllerem i Kasperem.
Źródło: katholisch.de
pach