Wkrótce projekt ustawy, zakazującej zabijania chorych dzieci trafi do komisji sejmowych. Obecna ustawa nie tylko odmawia prawa do życia dzieciom z zespołem Downa, ale również rozwija postawy eugeniczne u lekarzy, którzy zamiast pomocy – oferują kobietom zabicie ich dziecka. Kaja Godek, matka Wojtka z zespołem Downa wystosowała list do ministra Jarosława Gowina, w którym informuje go o tragicznych „kulisach” funkcjonowania tzw. kompromisu.
Autorka listu zwraca uwagę, że padające często określenie „kompromis aborcyjny” skrywa przerażającą i bolesną prawdę. W żadnym wypadku nie można go określić „dobrym i będącym przejawem troski o rodziców, a nawet troski o same dzieci”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Owe humanitarne przepisy sprowadzają się w takiej chwili do oferty: możesz zabić swoje dziecko i nie mieć z nim kłopotów w przyszłości. Bezduszni funkcjonariusze służby zdrowia (a często niestety się takich spotyka) mówią o „terminacji ciąży” lub „rozwiązaniu problemu”. Ja tymczasem wiedziałam, że chodzi o moje dziecko, które potrzebuje pomocy, a nie zakończenia jego życia. Pewna „życzliwa” położna przypomniała mi o możliwości wcześniejszego zabicia syna (oczywiście używając stosownych eufemizmów) jeszcze między jednym skurczem a drugim przyjmując mnie w szpitalu do porodu – wspomina matka chorego Wojtka.
Kaja Głodek zwraca uwagę na fakt, że „na tym nie kończy się działanie owego <<dobrego kompromisu>>. Wielu rodziców dzieci niepełnosprawnych opowiada o zdziwieniu otoczenia, że w dobie badań prenatalnych <<dopuścili>> do urodzenia swego syna lub córki”.
Autorka zwraca uwagę na okrutną rzeczywistość jaką skrywa tzw. kompromis aborcyjny. – Przepis, który nazywa Pan „humanitarnym” jest przykładem odrażającego barbarzyństwa. Nie tylko dlatego, że pozwala na okrutne mordowanie dzieci, aż do 24. tygodnia od poczęcia, ale również ze względu na cierpienia psychiczne, na które skazuje rodziców – czytamy w liście.
– Takie „prawo do aborcji” powoduje, że lekarze i szefowie placówek medycznych znajdują się pod presja środowisk aborcyjnych, które czyhają na lekarzy odmawiających zabijania, aby postawić ich przed sądem. Wbrew temu co Pan mówi, obecna ustawa zmusza do heroizmu. Zmusza do heroizmu rodziców, którzy chcą przyjąć swoje niepełnosprawne dziecko, a którym otoczenie mówi „prawo pozwala rozwiązać ten problem”. Zmusza do heroizmu lekarzy, którzy nie chcą zabijać, a którym mówi się „ja mam prawo” – konkluduje Kaja Głodek.
Źródło:stopaborcji.pl
luk