Prezentujemy treść przemówienia, jakie na zorganizowanej w czwartek wieczór demonstracji wygłosił publicysta magazynu „Polonia Christiana” Grzegorz Braun. Chwilę później został aresztowany w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej.
Oto treść przemówienia:
Wesprzyj nas już teraz!
To jest bardzo nie bezpieczny moment w historii Polski. Czeka nas demontaż państwa polskiego. Ta faza, w której teraz jesteśmy – kompromitacja zewnętrzna wobec świata i wewnętrzna wobec własnych obywateli – jest elementem przewidzianego scenariusza. Państwo polskie musi być kompletnie skompromitowane, by mogło zostać wyizolowane na arenie międzynarodowej. Aby wszyscy poważni ludzie wiedzieli, że z warszawskimi politykami oraz pożal się Boże dyplomatami z selekcji Bronisława Geremka się nie rozmawia o poważnych kwestiach, bo wcześnie czy później zostanie to wypaplane w „Sowie i przyjaciołach” lub opowiedziane w wywiadzie w prasie zagranicznej. Przewidzianym elementem jest też kompromitacja w oczach własnych obywateli, by kiedy będzie im się odbierać resztki suwerenności nie płakali po tym państwie, a nawet odetchnęli z ulgą.
Ci, którzy nie będą chcieli klaskać wyjadą, a dla tych którzy będą się opierać zostaną utworzone „indiańskie” rezerwaty. Jak powiedział pewien taksówkarz we Wrocławiu: zostawią nam piosenkę i chorągiewkę. Taki jest scenariusz i dlatego to jest bardzo niebezpieczny moment. Słyszałem tu padające porównania do ukraińskiego Majdanu. Obawiam się, że Ukraina stanowiła pierwsze danie. Następna ma być Polska. Perfidia piszących ten scenariusz może sięgać tak daleko, by liczyć na to, że takie sytuacje, z którymi mamy do czynienia w ostatnich dniach, wzburzą nas na tyle, iż dojdzie i tu do jakiś pożałowania godnych wydarzeń. Wtedy będzie mógł Adam Michnik opowiadać o nich francuskiej prasie, że oto hydra faszyzmu podniosła głowę w Warszawie. Wtedy cały świat będzie się utwierdzać w przekonaniu, że Polska jest „chorym człowiekiem” Europy i trzeba ratować demokrację przed faszyzmem. Tak będzie się opowiadać, takie treści będzie transmitować Gwiazda Śmierci na cały świat. Po fazie kompromitacji przyjdzie czas na fazę pacyfikacji.
To będzie nowy stan wojenny. Jego plany – założę się z każdym z państwa – są już przygotowane w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Na to wszystko wjedzie tutaj jakaś junta. Ja stawiam na Pawlaka, Schetynę z układu wrocławskiego i Siemoniaka, który przeszedł lifting patriotyczny. Za nimi zaś jako zbawca demokracji prezydent Komorowski. Oni szykują tutaj pacyfikację, oni szykują tutaj stan wojenny. Wciąż szukają pretekstu. Musimy być bardzo ostrożni, nie po to jednak by się chować i nie zbierać. Wręcz przeciwnie. Ewa Stankiewicz mówiła jak bardzo niebezpiecznym człowiekiem jest Bronisław Komorowski, ja dodam, że jeszcze bardziej niebezpieczni od niego są jego oficerowie prowadzący. To dopiero są niebezpieczni ludzie!
Jesteśmy świadkami końca demokracji. Odsłania ona przed nami swą – dotąd skrywaną za różnymi maskami – szpetną twarz. Jeśli komuś się zdaje, że jest to awaria demokracji, jakiś incydent, to ja mówię, że to jest norma. To nie jest kryzys, to jest rezultat. To nie jest błąd, to jest wynik. Tak właśnie wygląda demokracja. Ja jestem monarchistą i modlę się o króla. Jeśli nam Pan Bóg go nam w porę nie ześle, to wezmą nas za twarz zwykłe trepy, jakaś zwykła junta.
Demokracja się skończyła. Wszyscy poważni ludzie w Berlinie, w Moskwie, w Waszyngtonie już tak naprawdę zawiesili i zamienili swoje państwa w policyjne. Szukają teraz okazji, by z ulgą to właśnie zadeklarować, że demokracji już nie ma, że socjał się znosi. Jaki będzie do tego najlepszy pretekst? Oczywiście wojna! Ta wojna już się toczy tuż za naszymi granicami. Polskę usiłowano wciągnąć w tę wojnę. W ciągu ostatnich miesięcy ogromne wysiłki zostały na to ukierunkowane. Ukraina była pierwszym daniem, my jesteśmy danie głównym. Pamiętajmy jednak, że jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści!.
Poniżej link nagrania do autorstwa dziennikarzy portalu Solidarni2010: