Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie awarii prezydenckiego samochodu, do której doszło na autostradzie A4. Dotyczy ono nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Opolu, bo to na jej terenie doszło do awarii limuzyny, w której jechał prezydenta Andrzej Duda. Rzecznik prokuratury Lidia Sieradzka wyjaśniła, że na razie nikomu nie postawiono zarzutów, ponieważ śledztwo toczy się w sprawie.
Wesprzyj nas już teraz!
– W tej chwili zabezpieczane są wszelkie ślady i dowody w tej sprawie. Musimy ustalić, dlaczego doszło do zdarzenia żeby móc ustalić, czy ktoś za to odpowiada – wyjaśniła prokurator.
Do awarii prezydenckiego samochodu doszło w piątek, w godzinach popołudniowych. W trakcie przejazdu kolumny samochodów autostradą A4, pękła opona w limuzynie, którą jechał Andrzej Duda. Samochód wpadł w poślizg i wypadł z jezdni. Nikt nie ucierpiał.
Źródło: onet.pl
ged