12 czerwca 2024

Co tak naprawdę dzieli Amerykanów? Ciekawe badanie wyborców Bidena i Trumpa

(fot. Flickr.com/Gage Skidmore, ed. Emma Kaden)

Amerykańscy wyborcy są bardzo spolaryzowani, jeśli chodzi o poglądy na temat aborcji, ideologii gender, roli rodziny w społeczeństwie czy stosunku do migracji – wskazują badania Pew Research Center, którego wyniki opublikowano 6 czerwca.

Sondażownia zapytała o opinie ponad 8 tys. zarejestrowanych wyborców w wielu kluczowych kwestiach. Jedynie 39% wyborców uważa, że ​​społeczeństwo będzie w lepszej sytuacji, jeśli ludzie uznają małżeństwo i posiadanie dzieci za priorytet. Zdaniem aż 59% pytanych, Amerykanom będzie dobrze się wiodło, jeśli ludzie będą mieli inne priorytety.

Zwolennicy Donalda Trumpa mniej więcej trzy razy częściej deklarowali wsparcie dla małżeństwa i rodziny. Pośród nich 56% mężczyzn i 37% kobiet uznało, że ​​posiadanie mniejszej liczby dzieci jest niekorzystne dla społeczeństwa.

Wesprzyj nas już teraz!

W sprawie aborcji 25% pytanych uznało, że proceder zabijania dzieci poczętych powinien być legalny bez żadnych ograniczeń. 8% uważa, że należałoby całkowicie zakazać aborcji (wcześniejsze sondaże przeprowadzone przez EWTN wykazały, że zaledwie 9% wyborców katolickich w USA uważa, że ​​aborcja powinna być całkowicie zakazana, pomimo nauczania Kościoła, iż zabijanie dzieci poczętych nigdy nie jest akceptowalne na żadnym etapie ciąży).

38% Amerykanów jest zdania, że powinno się dopuścić aborcję ​​w większości przypadków, a 28% zasugerowało, że aborcja powinna jednak być nielegalna w większości przypadków. Za procederem uśmiercania dzieci poczętych opowiada się aż 73% dorosłych czarnoskórych i 76% Azjatów w porównaniu z 60% białych i 59% Latynosów.

Pośród zwolenników Bidena około 88% popiera aborcję, przy czym 46% opowiada się za legalną aborcją w większości przypadków, a 42% we wszystkich przypadkach. Jedynie 11% zwolenników Bidena jest przeciwna zabijaniu dzieci nienarodzonych we wszystkich lub w większości przypadków. Biden, który jest zaledwie drugim katolickim prezydentem USA, uczynił z kwestii aborcyjnej priorytet swojej prezydentury.

W sprawie ideologii gender, prawie dwie trzecie wyborców (65%) twierdzi, że płeć danej osoby zależy od „płci przypisanej jej przy urodzeniu”, czyli płci biologicznej. W tym wypadku nastąpiła pewna zmiana od 2017 r., kiedy jedynie 53% pytanych uważało, że są tylko dwie płcie biologiczne. Obecnie około jedna trzecia (34%) uważa, że płeć nie jest biologiczna i można ją zmienić, co jest oczywistym absurdem.

Spośród zwolenników Trumpa około 90 proc. jest zdania, że człowiek ma jedynie płeć biologiczną, której nie można zmienić. Wśród wyborców Bidena 60 proc. utrzymuje, że płeć można zmienić. Racjonalnie wypowiada się na ten temat tylko 40 proc. zwolenników obecnego prezydenta.

Aż 73% wyborców – większość zarówno zwolenników Bidena (83%) jak i zwolenników Trumpa (64%) – uważa, że ​​dostęp do zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro) jest dobrą rzeczą. Jest to całkowicie niezgodne z nauką Kościoła, która przypomina, iż zarodek ludzki nie może być podmiotem manipulacji, w tym mrożenia.

Aż 93% zwolenników Bidena i 66% zwolenników Trumpa opowiada się za powszechnym stosowaniem antykoncepcji. Znowu wbrew nauczaniu Kościoła katolickiego znaczna większość katolickich wyborców przyznaje, że stosuje prezerwatywy i pigułki antykoncepcyjne.

Jeśli chodzi o rolę religii w społeczeństwie, to zdecydowana większość wyborców (71%) uważa, że należy ją „oddzielać od polityki rządu”. 28% pytanych uważa, że ​​rząd powinien wspierać wartości i przekonania religijne. Większy odsetek zwolenników Trumpa niż zwolenników Bidena jest zdania, że religia – a zwłaszcza Biblia – powinna mieć wpływ na politykę rządu. Tak uważa 36% zwolenników Trumpa. 53% zwolenników Bidena twierdzi, że nie powinna mieć ona żadnego wpływu. 22% zwolenników Trumpa chciałoby, aby rząd federalny uznał chrześcijaństwo za oficjalną religię Stanów Zjednoczonych. Spośród zwolenników Bidena tak uważa około 6% pytanych. 59% zwolenników Trumpa stwierdziło, że rząd federalny nie powinien uznawać chrześcijaństwa za religię oficjalną, lecz promować chrześcijańskie wartości moralne. Takiego samego zdania jest 34% zwolenników Bidena.

Ogółem większość wyborców (61%) twierdzi, że system sądownictwa „nie jest wystarczająco surowy dla przestępców”. Jedynie 13% uważa, że ​​system jest zbyt rygorystyczny, a 25% twierdzi, że traktuje przestępców dobrze. 81% zwolenników Trumpa w porównaniu z 40 proc. osób popierających Bidena twierdzi, że system sądownictwa nie jest wystarczająco rygorystyczny wobec przestępców.

80% zwolenników Bidena obawia się wzrostu dostępu do broni. Negatywnie ocenia rosnącą liczbę broni w USA 21% zwolenników Trumpa.

Tym, co łączy Amerykanów, jest stosunek  do zwiększonego wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) w życiu codziennym. Mniej więcej połowa zwolenników obu kandydatów na prezydenta jest przeciwna upowszechnieniu zaawansowanych systemów algorytmicznych w życiu codziennym.

Amerykanów dzieli stosunek do rasy. 8 na 10 zwolenników Bidena uważa, że biali ludzie czerpią spore korzyści z przewag społecznych, których nie mają czarni. Podobne zdanie ma jedynie 22% zwolenników Trumpa.

Również 79% wyborców Bidena uważa, że w USA historyczne praktyki niewolnictwa wciąż mają co najmniej znaczny wpływ na społeczeństwo. Podobnie uważa 27% zwolenników Trumpa.

82% zwolenników Bidena uważa, że różnorodność wzmacnia społeczeństwo, a 4% twierdzi, że je osłabia. 49% wyborców Trumpa uważa, że różnorodność wzmacnia amerykańskie społeczeństwo, a 19% sugeruje, że je osłabia.

Mniej więcej 6 na 10 zwolenników Trumpa (63%) sugeruje, że ​należy deportować nielegalnych imigrantów mieszkających obecnie w USA. Pośród zwolenników Bidena za deportacją opowiada się 11%.

Zwolennicy Bidena w przeważającej mierze (85%) uważają, że imigranci nieposiadający dokumentów powinni mieć możliwość legalnego pobytu, jeśli zostaną spełnione określone wymagania. Około jedna trzecia zwolenników Trumpa (32%) twierdzi, że nieudokumentowani imigranci powinni kwalifikować się do statusu prawnego, w tym zaledwie 15% twierdzi, że powinna istnieć możliwość ubiegania się przez nich o obywatelstwo. W sumie 59% wyborców uważa, że nieudokumentowanym imigrantom należy zezwolić na legalny pobyt w USA. To o 15% mniej niż w 2020 r.

Poza stanowiskiem w kwestii upowszechnienia tzw. sztucznej inteligencji tym co łączy Amerykanów jest pogląd w sprawie dyskusji na temat „historycznych sukcesów Ameryki, a także jej wad”.

74% zwolenników Bidna i 71% zwolenników Trumpa uznało, że niezwykle ważne jest „prowadzenie publicznych dyskusji na temat historycznych sukcesów i mocnych stron kraju”. Podobnie, 78% zwolenników Bidena i 60% zwolenników Trumpa twierdzi, że co najmniej bardzo ważne jest „prowadzenie publicznych dyskusji na temat niepowodzeń i wad kraju”.

Pozytywnie wyborcy obu kandydatów wypowiadają się na temat konieczności prowadzenia otwartych dyskusji na temat zdrowia psychicznego. W tym wypadku około 90 proc. wyborców jest zgodna.

Źródło: catholicnewsagency.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 308 791 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram