Trybunał Konstytucyjny bada czy przepisy stanowiące, że osoba pełniąca funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje na stanowisku aż do czasu wyboru następcy, mimo upływu kadencji, jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Problem nie jest nowy, ale sprawa zaczęła być istotna z powodu niemożliwości zakończenia urzędowania Adama Bodnara jako Rzecznika Praw Obywatelskich. Mimo zakończenia kadencji Bodnar wciąż jest Rzecznikiem, bo politycy nie są w stanie wybrać następcy.
Taka sytuacja – trwająca od kwietnia 2020 – to efekt braku większości głosów popierających Zjednoczoną Prawicę w Senacie, który blokuje kolejnych kandydatów wskazywanych przez Sejm. Teraz przepisy pozwalające na owo trwanie RPO bada Trybunał Konstytucyjny.
Orzeczenie będzie miało istotne znaczenie, bo Sejm chce na najbliższym posiedzeniu ponownie wybrać RPO. Kandydatem jest poseł, nauczyciel akademicki i prawnik, Bartłomiej Wróblewski. Opozycja wskazuje zaś na Piotra Ikonowicza lub Sławomira Patyrę.
O ile głosowanie w Sejmie wydaje się być formalnością i Wróblewski uzyska wymagane poparcie, to barierą ponownie może okazać się Senat. Jaką w tej rozgrywce rolę spełni orzeczenie TK? Odpowiedź przyniosą najbliższe dni.
MA