Co zrobić z karą śmierci? – to dylemat niektórych przywódców, nie chcących odpowiedzieć na postulaty lewicowych organizacji, ONZ i Kościoła Katolickiego, który za czasów pontyfikatu papieża Franciszka zmienił nauczanie w kwestii kary śmierci. W połowie grudnia 2022 r. ONZ przyjęło rezolucję, którą poparło 125 krajów, wzywającą do ustanowienia światowego moratorium na wykonywanie kary śmierci w celu jej ostatecznego zniesienia. Stany Zjednoczone, Iran, Irak, Arabia Saudyjska, Korea Północna, Wietnam, Chiny i kilka innych krajów sprzeciwiły się rezolucji.
W głosowaniu przeprowadzonym w 15. rocznicę pierwszego przyjęcia przez Zgromadzenie Ogólne rezolucji w sprawie zakazu wykonywania kary śmierci 15 grudnia 2022 r., „za” głosowało 125 krajów, „przeciw” było 37, a „wstrzymało się od głosu” 22.
Od głosowania za moratorium w 2018 r. przybyło kolejnych pięć państw, które opowiedziało się za zakazem egzekucji. W listopadzie 2020 r. za moratorium było 120 krajów, „przeciw” – 39, a 24 wstrzymało się od głosu.
Wesprzyj nas już teraz!
Zeszłoroczne głosowanie Penny Wong i Arnoldo André Tinoco, ministrowie spraw zagranicznych Australii i Kostaryki, którzy przewodzili dyskusji o moratorium, określili jako „historyczne”. „Rekordowy poziom poparcia dla rezolucji pokazuje, że większość państw członkowskich zgadza się, iż ta brutalna i nieludzka kara musi się skończyć” – napisali Wong i Timoco we wspólnym oświadczeniu. „Już cztery na pięć krajów zniosło karę śmierci lub już jej nie stosuje”- dodali.
Przeciwko zniesieniu kary śmierci opowiedzieli się przedstawiciele między innymi Iranu, Korei Północnej, Arabii Saudyjskiej czy Stanów Zjednoczonych, chociaż prezydent Joe Biden obiecał jej zniesienie.
Były gubernator stanu Maryland, Martin O’Malley, który w 2013 roku podpisał ustawę znoszącą karę śmierci w stanie Maryland, a obecnie szefuje Międzynarodowej Komisji przeciwko Karze Śmierci, apelował do Bidena o poparcie rezolucji. Tuż przed głosowaniem podkreślił, że „wszyscy europejscy sojusznicy Ameryki, każdy kraj zachodniej półkuli i szybko rosnąca liczba krajów afrykańskich będą wśród „superwiększości” popierającej rezolucję. Prosił Bidena, który „zrobił tak wiele, by naprawić amerykańskie sojusze za granicą”, aby nie stawał po stronie Iranu, Arabii Saudyjskiej i Korei Północnej w głosowaniu w sprawie rezolucji odnośnie zakazu kary śmierci, by Ameryka nie usprawiedliwiała egzekucji dokonywanych w Iranie czy Arabii Saudyjskiej.
Poza gubernatorem stanu Maryland także koalicja ponad 230 organizacji: Leadership Conference on Civil and Human Rights zwróciła się do prezydenta USA, aby poparł moratorium lub ewentualnie wstrzymał się od głosu. Wskazano w liście skierowanym do Bidena, że kara śmierci jest dyskryminująca, krzywdząca i nieuwzględniająca człowieczeństwa wszystkich ludzi, a nawet „stojąca w wyraźnej sprzeczności z podstawowymi wartościami naszego demokratycznego systemu rządów”.
Przed ostatecznym głosowaniem dyplomaci amerykańscy wystosowali pismo, wskazując na powody poparcia dla utrzymania kary śmierci. Zaznaczyli, że „ostateczna decyzja w tych kwestiach musi zostać podjęta w ramach procesów demokratycznych poszczególnych państw członkowskich i być zgodna z ich zobowiązaniami wynikającymi z prawa międzynarodowego. Międzynarodowe prawo dotyczące praw człowieka stanowi wyraźnie, że państwa członkowskie mogą, w ramach określonych ustalonych parametrów, stosować [karę śmierci] […]. W związku z tym Stany Zjednoczone nie uznają zgodnego z prawem zastosowania tej formy kary za naruszenie poszanowania praw człowieka, zarówno w odniesieniu do osoby skazanej, jak i praw innych osób. Państwa, które chcą znieść karę śmierci w ramach swojej jurysdykcji, mogą zdecydować się na ratyfikację drugiego protokołu fakultatywnego do MPPOiP”. Amerykańscy dyplomaci zaapelowali jednocześnie do ONZ, by skupiło się na zapobieganiu naruszeniom praw człowieka, które „mogą wynikać z niewłaściwego nakładania i stosowania kary śmierci”.
Ostatecznie podczas głosowania w połowie grudnia ub. roku USA sprzeciwiły się rezolucji zakazującej egzekucji.
Robert Dunham, dyrektor wykonawczy Centrum Informacji o Karze Śmierci (DPIC) krytykował stanowisko Waszyngtonu w ONZ i zwrócił uwagę, że Ameryka niejako legitymizuje wieszanie młodych Irańczyków, którzy brali udział w protestach przeciw władzy. Jak podaje Amnesty International, co najmniej 18 osób zostało skazanych na śmierć w Iranie za udział w ogólnokrajowych protestach antyrządowych. Dwie z nich już publicznie zostało powieszonych.
W grudniu 2022 r. gubernator Oregonu Kate Brown wydała decyzję o likwidacji stanowej Izby Egzekucyjnej i zamieniła wyroki 17 osób skazanych na karę śmierci na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
W ub. roku w USA siedem z dwudziestu prób egzekucji miało zostać przeprowadzonych z naruszeniem protokołów. Przeciwnicy kary śmierci wskazywali, że np. kaci w Alabamie narazili na wielogodzinne cierpienie Joe Jamesa Jr., którego egzekucja odbyła się 28 lipca. Świadkowie mieli zgłaszać nieprawidłowości w przypadku egzekucji trzech osób w Arizonie. Jeden ze skazanych sam pomagał katom w znalezieniu żyły, w którą można byłoby wstrzyknąć śmiercionośne chemikalia. Zarzuca się władzom, że uśmiercają osoby „z poważnymi chorobami psychicznymi, uszkodzeniem mózgu, niepełnosprawnością intelektualną” itp.
W federalnych celach śmierci wciąż na egzekucję oczekują 44 osoby i administracja Bidena prowadzi postępowania w sprawach karnych, w których mogą pojawić się wyroki skazujące na karę śmierci np. w sprawie zamachu w czasu maratonu bostońskiego, o przeprowadzenie którego oskarża się Dżochar Carnajewa.
Ostatnio duże poruszenie wywołała zapowiedź członków nowego rządu izraelskiego, którzy obiecali, że bardziej zdecydowanie rozprawią się z palestyńskimi terrorystami. Zamiast kary więzienia zamierzają wymierzać karę śmierci.
Izraelskie władze podnoszą, że obecnie mierzą się z ogromną falą terroryzmu, która spowodowała więcej zgonów niż kraj ten widział od ponad dekady.
W 2022 r. miało zginąć 31 Izraelczyków z rąk „palestyńskich terrorystów”, co jest największą liczbą ofiar śmiertelnych od 2008 roku. Przytłaczającą większość stanowili cywile, w tym na przykład 84-letni Shulamit Rahel Ovadia.
Ponad 300 izraelskich cywilów i żołnierzy padło ofiarą strzelanin w Judei i Samarii (Zachodni Brzeg), w porównaniu z 91 w 2021 r. W 2022 r. Palestyńczycy rzekomo byli odpowiedzialni za 8 483 „brutalnych incydentów”, obejmujących wzniecanie zamieszek, rzucanie kamieniami itp.
Tel Awiw skarży się, że „terroryści wydają się niezrażeni groźbą więzienia w izraelskich więzieniach”, bo „prowadzą” w nich „wygodne życie”. Ich czas spędzony w więzieniu jest rekompensowany przez Autonomię Palestyńską, która wypłaca ich rodzinom hojne dożywotnie pensje w ramach polityki „pay-for-slay” AP. Ponadto wielu skazanych zostaje zwolnionych przedwcześnie w ramach wynegocjowanej „wymiany więźniów”. Jewish News Syndicate podaje, że 25-letni wyrok może trwać tylko pięć lat. Dlatego też „niektórzy Palestyńczycy, którzy są więzieni przez Izrael za przestępstwa terrorystyczne, zaraz po zwolnieniu wracają do prowadzenia dżihadu przeciwko państwu żydowskiemu” – czytamy.
Nowy rząd obiecał to zmienić, wydając wyroki śmierci na terrorystów skazanych za morderstwo. Na początku tego roku, Kneset zaproponował wprowadzenie „kary śmierci dla terrorystów”. Uzasadniono ją w następujący sposób: „Po każdym ataku terrorystycznym najwyżsi funkcjonariusze establishmentu obronnego obiecują, że długie ramię państwa Izrael rozliczy się z mordercami. Jednak w praktyce wszyscy mordercy otrzymują komfortowe warunki w więzieniu i pensje od Autonomii Palestyńskiej, a z czasem większość z nich zostaje uwolniona w ramach różnych umów. Celem tej ustawy jest ograniczenie terroryzmu i stworzenie silnego środka odstraszającego”. Na razie propozycja została odrzucona przez posłów.
W połowie 2018 r. papież Franciszek zmienił nauczanie Kościoła na temat kary śmierci. Znowelizowany paragraf Katechizmu Kościoła Katolickiego 2267 stanowi, iż „Kościół w świetle Ewangelii naucza, że kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby, i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie”.
Zmianę tłumaczono tym, że „wymierzanie kary śmierci, dokonywane przez prawowitą władzę, po sprawiedliwym procesie, przez długi czas było uważane za adekwatną do ciężaru odpowiedź na niektóre przestępstwa i dopuszczalny, choć krańcowy, środek ochrony dobra wspólnego”. „Dziś coraz bardziej umacnia się świadomość, że osoba nie traci swej godności nawet po popełnieniu najcięższych przestępstw. Co więcej, rozpowszechniło się nowe rozumienie sensu sankcji karnych stosowanych przez państwo” – czytamy w zmienionej przez Franciszka wersji Katechizmu. „Ponadto, zostały wprowadzone skuteczniejsze systemy ograniczania wolności, które gwarantują należytą obronę obywateli, a jednocześnie w sposób definitywny nie odbierają skazańcowi możliwości odkupienia win. Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby, i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie”.
Karę śmierci jednoznacznie popierało szereg papieży. Pierwszym z nich był Innocenty I w V wieku a ostatnim Pius XII. W przemówieniu z 13 marca 1943 roku, wygłoszonym do proboszczów Rzymu ten ostatni podkreślił, że „Bóg (…) źródło sprawiedliwości zachował dla siebie prawo władzy nad życiem i śmiercią. (…) Życie ludzkie jest nietykalne, z wyjątkiem uzasadnionej obrony własnej, wojny sprawiedliwej prowadzonej sprawiedliwymi metodami oraz kary śmierci wymierzonej przez władze publiczne za wyjątkowo poważne i bardzo konkretne oraz dowiedzione przestępstwa”. W innym przemówieniu papież stwierdził, że sprawiedliwie skazany na karę śmierci „poprzez swoje przestępstwo pozbawia się prawa do życia”.
Katechizm Trydencki z XVI wieku, a także teologowie na czele ze świętym Tomaszem z Akwinu również akceptowali karę śmierci. We wcześniejszym sformułowaniu paragrafu 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego czytamy, że „kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem”. Zauważono natomiast, że „istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale”.
Zmiany nauczania Kościoła katolickiego na temat kary śmierci domagała się między innymi Rada ds. Wiary Światowego Forum Ekonomicznego.
Źródło: dethpenaltyinfo.org, jns.org, vaticannews.va, PCh24.pl
AS