Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało dane dotyczące liczby dzieci Polaków wracających z zagranicy, które uczą w polskich szkołach. Wynika z nich, że coraz więcej z nich ma problemy z językiem polskim i nauką pozostałych przedmiotów.
W ciągu ostatnich czterech lat liczba uczniów, którzy wrócili do Polski i musi brać udział w zajęciach wyrównawczych z języka polskiego wzrosła ponad czterokrotnie: z 280 do 1755. Według danych MEN stale rośnie również liczba uczniów potrzebujących z korepetycji z pozostałych przedmiotów: z 200 w roku szkolnym 2012/2013 do 700 obecnie.
Wesprzyj nas już teraz!
W raporcie opublikowanym przez fundację Sto Pociech wynika, że do Polski najczęściej wracają osoby, które wyjechały po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 roku. „Są to osoby, które traktują wyjazd z Polski jako czasową okazję do edukacji czy zarobku, myśląc o powrocie po zrealizowaniu zaplanowanych celów. Posługują się językiem polskim, utożsamiają się z Polską i często ją odwiedzają”, czytamy w publikacji.
Polscy nauczyciele, mimo licznych problemów na poziomie komunikacyjnym z dziećmi polskich emigrantów w zdecydowanej większości wykazują się empatią i stają na wysokości zadania. – Od tego roku mamy dwóch 11-letnich uczniów , którzy wrócili z Wielkiej Brytanii. Obaj się tam urodzili i choć znają polski, potrzebują korepetycji, bo mają braki np. w słownictwie – powiedziała gazecie Bożena Kapko, wicedyrektor ZS-P nr 5 w Gliwicach. Dodała, że chłopcy są objęci opieką psychologiczno-pedagogiczną i chętnie uczestniczą również w innych zajęciach wyrównawczych, m.in. z biologii, matematyki i historii Polski.
Niedługo poznamy również raport na temat dzieci zagranicznych rodzin uczących się w polskich szkołach. Najprawdopodobniej okaże się, że jest ich znacznie więcej niż dzieci polskich emigrantów. „Rzeczpospolita” informuje bowiem, że tylko w Gliwicach do szkół uczęszcza 13 uczniów polskich emigrantów i prawie 50 obcokrajowców, głównie Ukraińców.
Źródło: „Rzeczpospolita”
TK
