W Polsce ubywa Polaków. Już za 10 lat do naszego kraju przybywać będzie więcej osób, niż z niego wyjeżdżać, zaś polskie społeczeństwo będzie się starzeć w zastraszającym tempie, doganiając w tym aspekcie niechlubną czołówkę Europy. Za kilka dekad może się okazać, że Polak jest w swym kraju wymierającą mniejszością.
Sytuacja w Polsce wygląda źle. – Starzeniu się społeczeństwa towarzyszy masowy odpływ Polaków za granicę – twierdzi dr hab. Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. Poziom dzietności Polaków jest na dramatycznie niskim poziomie. W 2015 roku wynosił 1,32, co plasowało Polskę na drugim od końca miejscu w Europie. Jeśli sytuacja nie ulegnie znacznej poprawie, już w 2060 r. udział osób w wieku powyżej 65. roku życia wyniesie w polskim społeczeństwie 33 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Prognozy demograficzne pokazują, że Polskę coraz chętniej będą zasiedlać cudzoziemcy. Już w 2050 r. stanowić będą 14 proc. populacji. – Ostatnie lata pokazały, że to, co mogło się wydawać mrzonką, a więc, że do Polski będą przyjeżdżali ludzie w poszukiwaniu pracy, po prostu się dzieje – skomentował dr Kaczmarczyk. Skąd przyjadą? – Patrząc na obecne trendy, bierzemy pod uwagę Ukrainę – mówi dr Marta Anacka. – Drugim kierunkiem są kraje szeroko rozumianego Południa. Jednak bardziej Azja niż kraje afrykańskie.
W 2016 r. w Polsce urodziło się 385 tys. dzieci, czyli o 16 tysięcy więcej niż rok wcześniej. To jednak zbyt mały wzrost, aby mógł mieć przełożenie na współczynnik płodności.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”, Eurostat
om