To cudzoziemcy są grupą, która otrzymuje największe pieniądze w ramach pomocy społecznej w Niemczech. Od 2015 odsetek obywateli innych państw, korzystających z zasiłków za Odrą, wzrósł aż o 38 proc, czyli o 500 000 osób. W sumie 1,8 miliona migrantów utrzymywanych jest aktualnie z pieniędzy podatników.
Oznacza to, że przyjezdni stanowią aż… 40 proc. wszystkich zasiłkobiorców w Republice Federalnej Niemiec. Statystyka ta, jak podaje niemiecki portal jungefreihiet.de, nie obejmuje niemal miliona Ukraińców, przebywających w zaodrzańskim państwie. Przybysze z objętego wojną kraju także pobierają świadczenia socjalne w zwiększonej wysokości.
Jednocześnie niemieckie władze zamierzają dalej podnosić poziom zapomóg przyznawanych migrantom. – Od 1 stycznia wysokość zasiłku „Hartz IV”, należnego migrantom, ma wzrosnąć do maksymalnego poziomu 3776,69 Euro dla rodziny z trójką dzieci. W przeliczeniu na polską walutę to aż 17 tys. złotych zapomogi. Pięcioosobowa rodzina w Polsce, gdy oboje rodziców pracuje w pocie czoła, rzadko kiedy może myśleć o podobnych zarobkach. Aby nowe stawki zapomogi weszły w życie, zgodę musi wydać obradująca jeszcze komisja.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym jednak nie koniec – migranci otrzymują bowiem również zapomogi od państwa w postaci spłaty za nich czynszu i kosztów ogrzewania mieszkań.
Jak zwraca uwagę niemieckie medium, tak rozbudowany system socjalny jest główną zachętą dla migrantów. Zachodni sąsiad Polski to drugi najpopularniejszy kierunek, do którego oni zmierzają, licząc na hojne zapomogi władz.
Tymczasem, jak donoszą niemieckie służby i media, krajowy system udzielania azylu i opieki nad cudzoziemcami załamuje się z powodu nadmiaru przyjezdnych. Państwowe organa nie radzą sobie już nawet z prowadzeniem rzetelnych statystyk dotyczących migracji. Jak relacjonował w zeszłym miesiącu szef zaodrzańskiej policji, do funkcjonariuszy przestały napływać regularne raporty dotyczące nowych azylantów. Niektóre gminy alarmują z kolei, że nie są w stanie utrzymać kolejnych przysyłanych im uchodźców.
Źródło: jungefreiheit.de
Kryzys niemieckiego „Wilkommenskultur”. System przeciążony nadmiarem migrantów
FA