Głośna w Irlandii śmierć induskiej dentystki Savity Halappanavar nie została spowodowana obowiązującym wówczas w tym kraju restrykcyjnym prawem antyaborcyjnym. Według ostatecznego raportu państwowej organizacji nadzorującej służbę zdrowia Health Information and Quality Authority przyczyną były zaniedbania personelu szpitala.
W przekonaniu męża Halappanavar przyczyną śmierci kobiety była odmowa tak zwanej „aborcji terapeutycznej”. Savita była w 17. tygodniu ciąży. Jego słowa były jedynym argumentem przemawiającym za tym, że pacjentka wyraziła chęć aborcji. Choć mąż Halappanavar wycofał się z oskarżania irlandzkiego prawa za śmierć jego żony, to media nie wycofały się z głoszenia tej tezy. Innego zdania byli niektórzy lekarze. Już w 2012 r. dr Hemy Divakar, prezes indyjskiej Federacji Stowarzyszeń Ginekologów i Położników (FOGSI) powiedziała, że gdyby doszło do aborcji, to kobieta umarłaby 2 dni wcześniej.
Wesprzyj nas już teraz!
Śmierć Halappanavar została cynicznie wykorzystana przez zwolenników aborcji i odegrała istotną rolę w zmianie irlandzkiego prawa aborcyjnego.
Według raportu państwowej organizacji nadzorującej służbę zdrowia istniało aż 13 utraconych szans, które – przy właściwej postawie lekarzy – mogłyby doprowadzić do przeżycia pacjentki. Personel szpitala nie podał kobiecie na czas niezbędnych antybiotyków. Nie przeprowadzono też testów krwi. Ponadto lekarze nie rozpoznali symptomów świadczących o pogorszeniu stanu zdrowia kobiety. Halappanavar zmarła 28 października 2012 r. z powodu posocznicy. Według ostatnich ustaleń, podanie pacjentce antybiotyków mogło poprawić jej stan.
Zdaniem Niamh Uí Bhriain z Life Institute znaczący jest fakt, że raport nigdzie nie wspomniał o tym, że przyczyną śmierci dentystki było obowiązujące wówczas prawo chroniące nienarodzonych. Wezwała także do śledztwa nad niechlubną rolą, jaką w sprawie Halappanavar odegrały lewicowe media. Jej zdaniem wykorzystały one do celów ideologicznych osobistą tragedię i odwróciły uwagę kobiet od sepsy będącej prawdziwym zagrożeniem dla życia ludzi, w tym kobiet.
Przejawem niegodnej postawy mediów była okładka „The Irish Times”, wydanego kilka tygodni po śmierci Halappanavar. Artykuł pod tytułem: „Kobieta, której odmówiono aborcji umarła w szpitalu” krytykował „katolicki etos” Irlandczyków. Medialna wrzawa zachęciła Partię Pracy do wzmożenia działań na rzecz legalizacji aborcji.
Aborcja była całkowicie zakazana w Irlandii do lipca 2013 r. Od tej pory jest ona legalna w przypadku zagrożenia życia matki. Przez to zagrożenie rozumie się nie tylko chorobę fizyczną, lecz także groźbę samobójstwa.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend