Cywilizacja śmierci zbiera w Belgii krwawe żniwo. Znaczna część przypadków eutanazji we Flandrii dokonuje się bez jasnej zgody pacjenta. Jest to zatem zwyczajny mord. Oto, do czego prowadzi zaprzeczenie prawu naturalnemu.
Z badania opublikowanego 19 kwietnia 2015 roku w „The New England Journal of Medicine” wynika, że w ponad 1000 przypadków we Flandrii doprowadzono do eutanazji bez jednoznacznego życzenia pacjenta. Badanie pokazało również, że poziom eutanazji wzrósł w latach 2007 – 2013. O ile w 2007 roku eutanazja odpowiadała za 1.9 procent przypadków śmierci, o tyle w 2013 już za 4,6 procent.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobna liczba eutanazji bez zgody pacjenta wynika z badania opublikowanego w piśmie „Canadian Medical Association Journal” obejmującego 2007 rok.
Wim Distelmans szef belgijskiej komisji eutanazyjnej próbował tłumaczyć kompromitujące wyniki. Jego zdaniem przerywanie życia bez zgody pacjenta zdarzało się już przed legalizacją eutanazji. Jego zdaniem medycy podejmują takie decyzje wyłącznie w przypadku konieczności.
Wygląda to na desperacką próbę uzasadnienia niedopuszczalnej sytuacji. Pokazuje to równię pochyłą, po jakiej staczają się kraje wybierające cywilizację śmierci. To, co pierwotnie miało stanowić ulgę w wyjątkowych przypadkach, prowadzi do zakrojonego na szeroką skalę mordowania nieświadomych osób.
Warto jednak pamiętać, że nawet eutanazja za zgodą pacjenta stanowi poważne pogwałcenie prawa naturalnego. Jak bowiem czytamy w Katechizmie: „eutanazja bezpośrednia, niezależnie od motywów i środków, polega na położeniu kresu życiu osób upośledzonych, chorych lub umierających. Jest ona moralnie niedopuszczalna.
W ten sposób działanie lub zaniechanie działania, które samo w sobie lub w zamierzeniu zadaje śmierć, by zlikwidować ból, stanowi zabójstwo głęboko sprzeczne z godnością osoby ludzkiej i z poszanowaniem Boga żywego, jej Stwórcy. Błąd w ocenie, w który można popaść w dobrej wierze, nie zmienia natury tego zbrodniczego czynu, który zawsze należy potępić i wykluczyć”.
Dopuszczalne może być natomiast „zaprzestanie zabiegów medycznych kosztownych, ryzykownych, nadzwyczajnych lub niewspółmiernych do spodziewanych rezultatów może być uprawnione. Jest to odmowa „uporczywej terapii”. Nie zamierza się w ten sposób zadawać śmierci; przyjmuje się, że w tym przypadku nie można jej przeszkodzić”.
Źródła: lifenews.com / nejm.org / cmaj.ca / Katechizm Kościoła Katolickiego / komentarz własny pch24.pl
mjend