„Wybaczcie sztućce, ale to jest tak dobre, że palce lizać”, brzmi hasło najnowszej kampanii reklamowej KFC skierowanej na rynek kanadyjski. Pomysł sieci fast food od chwili pojawienia się w przestrzeni publicznej został zmieszany z błotem przez „tropicieli rasizmu” i ludzi, którym wpojono tzw. krytyczną teorię rasy.
Najnowsze plakaty reklamowe sieci KFC zostały przedstawiają czarnoskórego mężczyznę jedzącego kurczaka, który (o zgrozo!) tak jak 90 proc. ludzi jedzących kurczaka nie używa do tego sztućców. Plakat został opatrzony hasłem „Wybaczcie sztućce, ale to jest tak dobre, że palce lizać”, co jest ewidentnym nawiązaniem do podstawowego hasła reklamowego, które jest z KFC od lat 50. XX wieku, czyli „Palce lizać” („Finger Lickin Good”).
Nie wiadomo, dlaczego na plakacie znalazł się czarnoskóry mężczyzna. Prawdopodobnie spece od marketingu uznali, że na fali politycznej poprawności tak właśnie należy zrobić. Srogo się jednak pomylili. Według krytyków plakatu przedstawiona na nim treść… „utrwala rasistowskie stereotypy” zgodnie z którymi Murzyni… nie potrafią posługiwać się sztućcami…
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na krytykę i zarzuty o rasizm KFC udostępniło klip reklamowy, którego kadr wykorzystano do stworzenia „kontrowersyjnego plakatu”. Pojawiają się w nim „wszystkie rasy”, które jedzą kurczaka bez użycia sztućców. Na nic się to jednak zdało. KFC przeprosiło za „brak różnorodności”, a pracownicy sieci zapowiedzieli w mediach społecznościowych, że tego typu sytuacja więcej się nie powtórzy.
Źródło: rp.pl
Cancel culture w Polsce. Sędzia Marciniak straci finał LM po donosie „Nigdy Więcej”? Powód szokuje!