12 października 2016

„Czarny marsz” pod lupą prokuratury. Do wymiaru sprawiedliwości trafiają kolejne zawiadomienia

(Fot. Aleksiej Witwicki / FORUM)

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” skierowała zawiadomienie do prokuratury w sprawie bezprawnego wykorzystanie logotypu związku przez organizatorów  „czarnego protestu” – informuje portal niezalezna.pl. Problemy z prawem mogą mieć także fanatycy aborcyjny pikietujący w Nowym Sączu.

 

Prokuratura wszczęła już czynności sprawdzające. Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Tatiana Paszkiewicz wyjaśnia, że zawiadomienie „Solidarności” ma związek z „nieuprawnionym wykorzystaniem znaku słowno-graficznego”, którego prawa należą do związku.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sprawa dotyczy wykorzystywanej do promocji „czarnego marszu” grafiki. Widać na niej słynne logo „Solidarności” i kobietę ubraną na czarno. Jak przypomina niezalezna.pl, logo związku chronione jest prawami autorskimi.

 

Promująca marsz aborcyjnych fanatyków grafika nawiązuje do plakatu autorstwa Tomasza Sarneckiego „W samo południe”. Powstał on w związku z wyborami z 4 czerwca 1989 roku i ukazywał poza cieniem Garry’ego Coopera, który w prawej dłoni zamiast rewolweru trzymał kartkę do głosowania logo „Solidarności”.

 

W sprawie profanowania symboli narodowych i religijnych podczas Czarnego Protestu w Warszawie do prokuratury trafiło także zwiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożone przez działaczy ONR.

To jednak nie koniec potyczek z prawem aborcyjnych fanatyków zaangażowanych w czarny marsz. Jak donosi „Radio Kraków” do prokuratury trafiło także zawiadomienie dotyczące czarnego protestu, który miał miejsce w Nowym Sączu.

 

Podczas „czarnego protestu” w Nowym Sączu sprofanowano symbole Polski Walczącej – twierdzi Kacper Szewczyk, który złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Ubrane na czarno kobiety rozdawały uczestnikom pikiety naklejki, na których do wizerunku kotwicy składającej się z liter P oraz W, dorysowano piersi i warkocz.

 

Według ustawy nie jest to przestępstwo, a jedynie wykroczenie, dlatego sprawę przejęła policja. „Policjanci będą zbierać dowody mające na celu ustalenie czy doszło do naruszenia tego przepisu. W czasie protestu policjanci rejestrowali zgromadzenie. To będzie poddane analizie” – powiedziała „Radiu Kraków” Justyna Basiaga z sądeckiej policji.



Źródło: niezalezna.pl/Radio Kraków





 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram