Bronisław Komorowski wziął w Pradze udział w obchodach 25. rocznicy aksamitnej rewolucji. Kiedy prezydenci Czech, Polski i Niemiec wspólnie otwierali wystawę, w ich stronę poleciały jajka. Celem była czeska głowa państwa – 70-letni Milos Zeman w ostatnim czasie zszokował rodaków wulgarnymi wypowiedziami.
Obchodom aksamitnej rewolucji towarzyszyły protesty przeciwko Milosowi Zemanowi. W pewnym momencie w stronę Zemana, Bronisława Komorowskiego oraz Joachima Gaucka poleciały jajka i pomidory. Ochrona zareagowała natychmiastowo… rozkładając parasole. Wystąpieniom czeskiego prezydenta towarzyszyły gwizdy, przemówieniem prezydentów Niemiec i Polski – oklaski. Jednym z jajek trafiony została głowa państwa Niemiec. W trakcie protestów Czesi skandowali hasło „Milosz do kosza”, nawiązujące do antykomunistycznych protestów wymierzonych w Milosza Jakesza.
Wesprzyj nas już teraz!
Socjaldemokrata Zeman zaszokował Czechów ostatnimi wypowiedziami dotyczącymi opozycji i grupy rosyjskich feministek specjalizujących się w prowokacjach. W trakcie wywiadu radiowego polityk klął jak szewc. Po tej rozmowie blisko stu słuchaczy wniosło oficjalne skargi. Czesi podkreślają, że zachowanie polityka szkodzi wizerunkowi państwa. Jak zauważają komentatorzy, najbardziej nagannych słów użył oczywiście pod adresem… swoich politycznych rywali.
Czeski socjaldemokrata objął urząd prezydencki 8 marca 2013 roku. Od początku wzbudza wśród Czechów kontrowersje, także swoimi wypowiedziami dotyczącymi stosunków międzynarodowych. Wzywał do zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę, kryzys ukraiński porównał do… grypy.
Źródło: polskieradio.pl
mat