Coraz bardziej suwerenna pozycja wobec przymusowych kwot imigrantów kształtuje się w Czechach i na Słowacji. Premier Czech skrytykował wypowiedziedź szefa KE, Jean-Claude Junckera, twierdząc, iż była ona nie na miejscu. Zaś słowackie MSW zadeklarowało: „Słowacja zawetuje wszelkie decyzje Unii Europejskiej w sprawie obowiązkowych kwot imigrantów dla krajów unijnych”.
– Przyjęcie systemu kwot uniemożliwi kontrolę liczby imigrantów w przyszłości – stwierdził premier Czech, Bohuslav Sobotka. Polityk krytycznie ocenił wypowiedź przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jean-Claude Junckera, powołującego się na fakt, iż mieszkańcy krajów środkowo-wschodniej Europy emigrowali na Zachód w dobie komunizmu. Sobotka ocenił tę wypowiedź jako nie ma miejscu, ponieważ kraje zachodnie oferowały pomoc emigrantom politycznym dobrowolnie, a nie na rozkaz Brukseli czy na podstawie narzuconych kwot.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobne, acz jeszcze mocniej zaakcentowane, stanowisko wyraziła słowacka dyplomacja. – Słowacja zawetuje wszelkie decyzje Unii Europejskiej w sprawie obowiązkowych kwot imigrantów dla krajów unijnych – zadeklarował minister spraw wewnętrznych, Robert Kaliniak. – Mam mandat rządu oraz parlamentu, by zawetować wszelkie kwestie dotyczące kwot, ponieważ nie mają one sensu, są bezpośrednio wymierzone w uchodźców i w żadnej mierze nie rozwiązują kryzysu migracyjnego – podkreślił.
Spotkanie ministrów spraw wewnętrznych państw członkowskich nastąpi w poniedziałek w Brukseli. Mają oni zadecydować o przyjęciu bądź odrzuceniu projektu kwot imigrantów. Do przyjęcia go wystarczy kwalifikowana większość głosów.
Źródło: polskieradio.pl
FO