Czechy zwróciły się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kary w wysokości 5 mln euro dziennie za niewstrzymanie prac na terenie kopalni Turów – poinformowano na Twitterze.
„Czechy wniosły do Trybunału o zasądzenie zapłaty przez Polskę kary pieniężnej w wysokości 5 mln EUR dziennie za niewykonanie obowiązku natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów w pobliżu czeskiej granicy” – brzmi tweet TSUE.
21 maja TSUE wydała decyzję o natychmiastowe powstrzymanie prac na terenie kopalni, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sporu. Nasz południowy sąsiad przekonuje, że działalność kopalni wpływa na poziom wód podziemnych. Zamknięcie kopalni spowodowałoby wstrzymanie prac w pobliskiej elektrowni, która zapewnia zapotrzebowanie na energię na poziomie 7 proc. w skali całego kraju, informowało z kolei PGE.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz TSUE rozstrzygnie, czy Polska ma zapłacić 5 mln euro za każdy dzień działania kopalni, wbrew orzeczeniu trybunału. Polska ma tydzień na pisemne ustosunkowanie się do wniosku, czyli przedstawienie swoich argumentów.
Co ciekawe, nie wiadomo skąd aż taka kwota zaproponowana przez Pragę. Jak podają unijni korespondenci, Czech nie przedstawiły żadnej dokumentacji, wyliczeń czy algorytmów wskazujących na poniesienie strat wycenionych na taką sumę. Ich zdaniem zarówno TSUE jak i Komisja Europejska zdają sobie sprawę z gry politycznej Czechów, zatem wszystko wskazuje na to, że dojdzie do ugody i decyzja TSUE w sprawie kar nie będzie konieczna.
Źródło: rmf24.pl
PR