Niemal co tydzień w Niemczech dochodzi do ataków, w których wyznawcy islamu zabijają lub ciężko ranią niewinnych ludzi. Nie zmienia to jednak podejścia Niemców do rzeczywistości.
Najnowsze badania przeprowadzone przez Kantar Emnid Institute pokazują, że więcej Niemców obawia się zmian klimatycznych niż ataków terrorystycznych czy kryzysu związanego z uchodźcami.
Wesprzyj nas już teraz!
71 proc. respondentów obawia się konsekwencji rzekomego globalnego ocieplenia. Wojny czy konfliktu zbrojnego boi się 65 proc., a ataków terrorystycznych zaledwie 63 proc. Niemców. Natomiast zwykłych przestępstw kryminalnych obawia się 62 proc. naszych zachodnich sąsiadów.
Mniej niż połowa (45 proc. na 1000 badanych) wskazało, że fala imigrantów zalewająca Niemcy wywołuje u nich uczycie gniewu i sprzeciwu. Najmniejsze obawy związane są z bezrobociem. Wedle Kantar Institute zaledwie 33 proc. Niemców obawia się skutków utraty pracy.
Choć największy niepokój wzbudzają zamiany klimatyczne, Partia Zielonych poświęcająca temu problemowi sporą przestrzeń swojej działalności, w jesiennych wyborach parlamentarnych może liczyć na 8-9 proc. poparcia.
Torsten Schneider-Haase z Kantar Emnid Institute jest zdania, ze wielka troska Niemców o ekologię i walka ze zmianami klimatycznymi nie są zjawiskami nowymi i przebiegają ponad wszelkimi podziałami politycznymi.
– Niemcy rozumieją i popierają w tej kwestii stanowisko kanclerz Angeli Merkel. Szczególnie, gdy podczas ostatniego spotkania z prezydentem Trumpem namawiała go, by jego kraj nie odrzucał paryskich porozumień klimatycznych i stawiał się w jednym szeregu z Nikaraguą i Syrią – oświadczył Schneider-Haase.
Źródło: www.thelocal.de
ChS