Chińska firma, przed działalnością której przestrzegają amerykańskie służby, prawdopodobnie pozyska genetyczne dane kilku tysięcy Polaków.
Jak powiedział w swym wideofelietonie dziennikarz Witold Gadowski, genom, czyli całkowity zestaw genetyczny 5 tysięcy Polaków niebawem trafi do chińskiej firmy, która na zlecenie PAN ma pomóc w opracowaniu „genomicznej mapy Polski 2”.
Niespełna dwa lata temu koncern BGI wygrał przetarg na wykonanie „sekwencjonowań całogenomowych mieszkańców Polski”, czyli odczytanie kodu genetycznego każdego z 5 tysięcy naszych rodaków. – Nasze służby specjalne głuche i ślepe, za to Amerykanie alarmują właśnie w sprawie firmy BGI. William Evanina, były szef Narodowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych ostrzegał przed nią rząd USA. Wykonywała ona m.in. zakazane badania genetyczne na Ujgurach. Pozwoliły one na genetyczną identyfikację elektroniczną każdego z tych Ujgurów i ich całych rodzin – przestrzegał Gadowski.
Wesprzyj nas już teraz!
„Chińska Republika Ludowa doskonale rozumie, że gromadzenie i analiza dużych zbiorów danych genomicznych pochodzących z różnych populacji pomaga we wspieraniu odkryć medycznych i sposobów leczenia, które mogą mieć znaczną wartość handlową oraz mogą przyczyniać się do rozwoju branży sztucznej inteligencji i medycyny precyzyjnej” – cytował publicysta raport służb USA na temat wspomnianej firmy.
– Tymczasem BGI bez problemu przejmuje dane genetyczne tysięcy Polaków bo Polska Akademia Nauk im to umożliwia. Amerykańscy oficerowie twierdzą, że mając tak szczegółowe dane dotyczące genomów można projektować wirusy, które uderzają tylko w określone populacje i w określone grupy wiekowe. Nie twierdzę, że tak się dzieje, ale amerykańskie służby informują, że już można to robić – skomentował dziennikarz.
– Nowy rodzaj wojny. Wojna wirusów specjalnie przygotowanych dla określonych grup etnicznych i wiekowych. I Chińczycy już mogą to robić a BGI w tym celuje. Co więcej, w lutym 2020 roku firma poinformowała, że może sekwencjonować ludzki genom za 100 dolarów. (…) Oczywiście oni to wciągają do bazy danych, którą dysponuje Komunistyczna Partia Chin. I wykorzysta w machinie wojennej tak jak będzie chciała – podsumował Witold Gadowski.
Źródło: Gadowski TV
RoM