Już w najbliższą niedzielę odbędą się w Niemczech wybory do Bundestagu. Aktywnie śledzi je Kościół katolicki. Problem w tym, że wielu hierarchów wydaje się wyraźnie preferować… lewicowe partie.
Dała temu wyraz archidiecezja Fryburga, która przygotowała „kompas wyborczy” wspomagany sztuczną inteligencją. Internauci mogą zadawać botowi pytania, na które ten odpowiada w oparciu o dokumenty Kościoła katolickiego. Program działa dość słabo, ale można próbować go wykorzystać. Problem w tym, że odpowiedzi, jakich udziela, są wyraźnie lewoskrętne – tak uważa katolicki publicysta i filozof ks. prof. Martin Rhonheimer. Na łamach prominentnego czasopisma „Communio” napisał, że zgodnie z kompasem Kościół powinien być wręcz „czerwono-zielony”.
Rhonheimer wskazuje, że kompas uznał stanowiska partii Zielonych oraz socjaldemokratycznej SPD za zgodne z katolicką nauką społeczną. Kompas wskazywał na dobro wspólne, sprawiedliwość społeczną, solidarność, subsydiarność, zrównoważony rozwój. Program twierdził też, że partie wspierają prawa człowieka i ochronę godności ludzkiej. Wskazuje to na jednoznaczną preferencję dla socjalnego modelu społeczno-gospodarczego, które tamte partie proponują.
Wesprzyj nas już teraz!
Pytanie, co z kwestiami ochrony życia dzieci poczętych, eutanazją, dostępnością do narkotyków? Z artykułu Rhonheimera można wnosić, że to wszystko nie ma większego znaczenia…
Wydaje się, że fryburski kompas jest symptomatyczny dla większości Kościoła w Niemczech. Biskupi już wiele miesięcy temu wydali faktyczny zakaz głosowania na Alternatywę dla Niemiec, która miałaby naruszać godność ludzką w sprawie migracji. Niedawno specjalna komisja katolicko-ewangelicka ostrzegła też przed głosowaniem na… chadecję, również ze względu na kwestie migracyjne.
Gdyby poważne traktować te wszystkie rady, niemieckiemu katolikowi faktycznie zostałyby partie Zielonych i SPD – ugrupowania proaborcyjne i progenderowe, ale zarazem proimigranckie i socjalistyczne. Tak, jakby nauka Kościoła domagała się szeroko otwartych granic i rozdawnictwa socjalnego… Na szczęście kilku biskupów – głównie w Bawarii – odcina się od takich rekomendacji.
Źródła: communio.de, pch24.pl
Pach