16 lipca 2022

Częstochowa: Samotna „tęcza” goniąca marsz LGBT. Skuteczne akcje środowisk wspierających tradycyjną rodzinę

(PAP/Waldemar Deska)

W Częstochowie, zgodnie z zapowiedziami, ulicami miasta przeszedł tzw. marsz równości. Inicjatywie środowiska LGBT towarzyszyły środowiska promujące tradycyjny model małżeństwa i nie godzące się na wpajanie dzieciom ideologii LGBT.

16 lipca na Jasnej Górze odbyły się uroczystości święta Matki Bożej Szkaplerznej. To pierwszy w tym roku tzw. szczyt pielgrzymkowy w sanktuarium. W tym samym terminie, środowiska LGBT postanowiły urządzić sobie w mieście „marsz równości”. Jako, że parada promocji homoseksualizmu miała swój początek niedaleko „pielgrzymkowego wejścia” na Jasną Górę, obawiano się prowokacji ze strony środowisk LGBT.

Przed jasnogórskimi błoniami od godzin południowych stanęli więc przedstawiciele środowisk katolickich, narodowych, którzy postanowili dopilnować, by nie doszło do „szturmu na Jasną Górę” (hasło to znane jest z poprzednich edycji gendermarszów). Na wysokości zadania stanęły też służby porządkowe, które zabezpieczały wejście na teren sanktuarium.

Wesprzyj nas już teraz!

Komentując mobilizację katolików dr Artur Dąbrowski, rzecznik prasowy Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej podkreślił, że działanie środowisk LGBT to prowokacja mająca na celu „promocje rzeczy, które nie są zgodne z konwencjami istniejącymi w tradycyjnej kulturze”. –Docelowym zadaniem tego happeningu jest wypchnięcie i ośmieszenie chrześcijańskich wartości. Nasza odpowiedź polega na tym, że nie wchodzimy w słowną konfrontację, ponieważ na płaszczyźnie nauki bardzo trudno rozmawia się z tymi ludźmi. Oni ośmieszają wszelką argumentację dotyczącą biologii i antropologii – mówił cytowany przez radiomaryja.pl, wyjaśniając motywacje akcji „Broń Królowej!”.

Parada promocji dewiacji seksualnych w Częstochowie odbyła się po raz czwarty i nie był to frekwencyjny sukces, mając na uwadze wielu przyjezdnych. „Towarzyszyli” jej działacze Fundacji Życie i Rodzina, którzy podążali śladem marszu z modlitwą na ustach i banerami ukazującymi prawdę o środowiskach spod znaku fałszywej tęczy. Kamera Fundacji zarejestrowała paradne zdarzenie. Oto uczestnicy „marszu równości” jakby zapomnieli o swoim symbolu i „samotna tęcza” musiała nieporadnie „gonić” marsz. Film opublikowano w mediach społecznościowych Fundacji.

https://www.facebook.com/watch?v=831075191632735

Wedle relacji czestochowa.naszemiasto.pl marsz przebiegł spokojnie bez większych incydentów. I jak czytamy… „co ciekawe, w tym roku nie było tradycyjnego symbolu maszerujących – wizerunku Matki Boskiej w tęczowej aureoli”.

Jak relacjonuje portal, pod koniec wydarzenia jedna z uczestniczek marszu próbowała zatrzymać przejeżdżający pojazd „STOP LGBT”. Musieli interweniować policjanci i ściągnąć kobietę z ulicy – później ta wdała się z nimi w utarczkę słowną. „Gazeta Wyborcza” oszacowała liczbę uczestników marszu na 450 osób. Z kolei portal tvn24.pl podał, że marsz liczył 250-300 osób.

Fot. PAP/Waldemar Deska

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram