Sam Pan poprzez zbiorowe rozeznanie powie nam w jakim kierunku powinien podążać Kościół w odniesieniu do relacji ze społecznością LGBT+, przekonuje członek Rady Kardynałów i metropolita Kinszasy, abp. Fridolin Ambongo Besungu OFMCap.
Kard. Besungu był uczestnikiem sobotniej konferencji synodalnej. Wśród pytań zadawanych metropolicie Kinszasy było to, w jaki sposób wynik Synodu można uznać za autorytatywny wyraz woli Bożej, biorąc pod uwagę, że nie ma on specjalnego statusu rady ekumenicznej, jak miał Sobór Watykański II.
Kardynał zwrócił uwagę na „metodę rozeznawania” animującą proces synodalny i autorytet, który jego zdaniem uczestnicy mają na mocy swojego chrztu. Po raz pierwszy na Synodzie Biskupów 27 proc. głosujących członków to nie-biskupi, a dyskusja będzie prowadzona metodą „rozmów w duchu”, polegającą na mówieniu, słuchaniu i rozeznawaniu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Na mocy chrztu ponosimy taką samą odpowiedzialność przed Kościołem i myślę, że wszyscy obecni mają upoważnienie do wypowiadania się w imieniu Kościoła” – zapewnił.
Zapytany przez Edwarda Pentina z National Catholic Register, czy zaakceptowałby wynik Synodu, jeżeli wyraziłby poparcie dla błogosławieństwa związków osób tej samej płci jako woli Bożej, Besungu wyjaśnił, że nie chce wyrażać własnej opinii na temat kwestii LGBTQ, ponieważ „sam Pan poprzez zbiorowe rozeznanie powie nam”, w jakim kierunku Kościół powinien podążać.
„Nikt nie przybył tutaj z własną agendą” – powiedział. „Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami słuchającymi woli Boga dla Jego Kościoła” – dodał.
Źródło: catholicnewsagency.com
PR
Bp Athanasius Schneider: Modlitwa o tryumf wiary katolickiej