Zespół parlamentarny ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej chce sprawdzić, czy Rosjanie, którzy są związani z katastrofą smoleńską, w przeszłości byli w sowieckich służbach specjalnych. Przewodniczący Antoni Macierewicz wystąpił w tej sprawie do prokuratury.
Zdaniem szefa zespołu parlamentarnego należy sprawdzić ewentualną przeszłość w sowieckich służbach specjalnych, zarówno członków komisji MAK-u, jak i oficerów „Logiki”, Sztabu Kierowania Lotnictwem Wojskowo-Transportowym Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej, a także obsługi lotniska w Smoleńsku, w tym odpowiedzialnych za nieskierowanie Tu-154M na lotnisko zapasowe. W rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” Macierewicz stwierdził, iż „obowiązkiem prokuratury jest skierowanie w tej sprawie wniosku o pomoc prawną do Rosjan”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem mec. Piotra Pszczółkowskiego, pełnomocnika części rodzin ofiar katastrofy zbadanie takich powiązań byłoby przydatne. – Choćby obecność płk. Nikołaja Krasnokutskiego, który 10 kwietnia dowodził bez uprawnień załogą kontroli lotów, jest tutaj bez precedensu – mówi. – Informacje o jego ewentualnych powiązaniach ze służbami specjalnymi byłyby dla polskiej prokuratury bardzo przydatne – dodaje.
Postulat zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej jest odpowiedzią na opisaną w sobotę przez „Rzeczpospolitą” prośbę Rosjan o zlustrowanie rodzin pilotów TU 154M. Dziś prokuratura wojskowa zdementowała jednak informacje, jakoby Rosjanie z takim pomysłem zwrócili się do polskich śledczych.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
kra