Już niedługo radni Bydgoszczy zagłosują w sprawie projektu finansowania procedury sztucznego zapłodnienia z budżetu miasta, zgłoszonego przez lokalnych działaczy .Nowoczesnej. Przeciwko wprowadzeniu tego pomysłu ostro protestują przedstawiciele m.in. Stowarzyszenia Idee Solidarności 1980-89 oraz Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL-u „Przymierze”.
– Z niepokojem przyjęliśmy wiadomość o tym, że zabiegi in vitro mają być finansowane z budżetu miasta. Pomijając już sprawę aspektu moralnego, chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, że skoro samorządy mogą dofinansowywać leczenie, to są w Bydgoszczy szpitale, w których pacjenci czekają na pomoc w wielomiesięcznych kolejkach – mówi Maciej Różycki, jeden z protestujących.
Wesprzyj nas już teraz!
W oświadczeniu przesłanym „Gazecie Polskiej Codziennie” przez członków Stowarzyszenia „Przymierze”, można przeczytać m.in., że w związku z rezygnacją obecnego rządu z dalszego finansowania z budżetu państwa procedury in vitro, PO i SLD szukają okrężnej drogi do dalszego opłacania „metody leczenia niepłodności” z pieniędzy publicznych. Autorzy komunikatu wskazują również na „ważniejsze i niekontrowersyjne potrzeby dotyczące wszystkich mieszkańców”.
Do sprawy odniosła się Marta Stachowiak, rzecznik urzędu miasta Bydgoszczy podkreślając, że inicjatorami projektu są lokalni działacze .Nowoczesnej, którzy razem z jego treścią dostarczyli listę zawierającą ponad 1400 podpisów popierających ich inicjatywę mieszkańców.
– W momencie, kiedy autorzy projektu złożą wniosek do przewodniczącego rady miasta o procedowanie projektu, trafi on pod obrady radnych i to do nich będzie należała ostateczna decyzja – dodaje Stachowiak.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
TK