Dzisiaj

Czy istnieje coś takiego jak „mniejsze zło”? O. Jacek Salij: zła moralnego nie da się wciągnąć w służbę dobra

(fot. Pixabay)

„Zła moralnego nie da się wciągnąć w służbę dobra. Mylą się ci, którym się wydaje, że jest to możliwe, i hołdują zasadzie, jakoby dobry cel uświęcał złe środki. Nie ma sytuacji, kiedy wolno by nam było czynić zło moralne pod pozorem, że będzie to mniejsze zło”, pisze na łamach tygodnika „Niedziela” o. Jacek Salij.

Kapłan przypomina cztery zasady dotyczące mniejszego zła:

1. Sama rzeczywistość domaga się tego, żeby rozróżniać zło większe i mniejsze. Mniejszym złem jest ukraść 2 zł niż ukraść 200 zł, mniejszym złem jest kłamstwo niż morderstwo.

Wesprzyj nas już teraz!

2. W odniesieniu do zła doznawanego – a więc tego, które nie jest złem moralnym – zawsze wolno nam wybierać zło mniejsze. Dlatego np. kiedy wybuchnie pożar, wzywamy strażaków, mimo że narobią nam oni całkiem niemało szkód i bałaganu. Jest to bowiem mniejsze zło, niż gdyby miał nam spłonąć cały dom. Podobnie – podam jeszcze klasyczny przykład ze starych podręczników – lepiej się zgodzić na ucięcie nogi, niż gdyby gangrena miała spowodować moją śmierć. A przecież nikt nie ma wątpliwości, że również amputacja nogi jest bardzo wielkim złem, jednak mniejszym niż utrata życia.

3. W odniesieniu do zła moralnego obowiązuje natomiast zasada, że mniejszego zła nie wolno czynić nigdy. Bo wierzymy, że ten świat jest Boży, i wobec tego nie może być takiej sytuacji, w której skazani bylibyśmy na konieczność paktowania ze złem. Zresztą ilekroć ktoś próbuje się bronić przed jakimś nieszczęściem za pomocą czynienia zła, sądząc, że wybiera w ten sposób mniejsze zło, zawsze okazuje się w końcu, że wybrał jednak większe zło. Owszem, zdarza się niekiedy, że ktoś nie widzi innej drogi ratunku jak za pomocą popełnienia takiego lub innego grzechu. Zawsze jednak istnieje w takich sytuacjach wyjście trzecie – może najtrudniejsze, niekiedy wymagające aż męczeństwa – pozwalające jednak ocalić duszę i nie wystawiać jej na pastwę grzechu. Wzorcowym przykładem takiej postawy jest np. biblijna Zuzanna, która wolała przyjąć niesprawiedliwą hańbę i karę śmierci, niż obrazić Boga grzechem, mimo że to ocaliłoby jej życie oraz szacunek u ludzi.

4. W jednym tylko przypadku wolno nam wybierać grzech jako mniejsze zło: kiedy chodzi o grzech czyniony nie przeze mnie, ale przez kogoś zdecydowanego czynić zło, a ode mnie zależy tylko to, że on uczyni zło większe albo mniejsze. Kiedy bandyta stawia mnie przed alternatywą: pieniądze albo życie, to wolno mi, rzecz jasna, tak się zachować, żeby on dokonał raczej rabunku niż morderstwa.

„Zło składa dobru hołdy jak najbardziej autentyczne. Dzieje się to w tych różnorodnych sytuacjach, kiedy człowiek z Bożą pomocą nie daje się zwyciężyć złu – złu krzywdy, prześladowania, choroby, biedy czy jeszcze jakiemuś innemu złu – ale zło dobrem zwycięża (por. Rz 12, 21). Rzecz jasna możemy i powinniśmy również bliźniemu pomagać w zwyciężaniu zła, które go spotyka. Możemy być pewni tego, że żadne zło, które nas spotyka, nie zniszczy tego, kto naprawdę trzyma się Pana Jezusa i w Nim szuka źródła mocy. On sam nam to obiecał: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię (Mt 11, 28)”, przypomina duchowny.

„Zbawiciel zostawił nam jeszcze większą obietnicę: że Bóg nie tylko ma moc, ale też chce doznawane przez nas zło przemienić w naszą szansę. Każdą latorośl, która przynosi owoc, Ojciec oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy (por. J 15, 2). Doznawane zło można bowiem, z Bożą pomocą, przemienić w ofiarę i wówczas nie tylko nie niszczy ono naszej duchowej struktury, ale też przyczynia się do jej rozwoju. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam – powiedział Pan Jezus – jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity (por. J 12, 24), podsumowuje o. Jacek Salij.

 

Źródło: tygodnik „Niedziela”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 90 314 zł cel: 500 000 zł
18%
wybierz kwotę:
Wspieram