Po uhonorowaniu w kanadyjskim parlamencie Ukraińca walczącego w czasie II wojny światowej w szeregach SS Galizien na nowo odżyła kwestia usunięcia pomnika ku czci tej zbrodniczej formacji w Oakville w południowo-wschodniej Kanadzie – informuje portal CP24.
Pomnik ku czci 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS (SS Galizien) znajduje się na terenie West Oak Memorial Gardens w Oakville w prowincji Ontario na największym ukraińskim cmentarzu w Kanadzie.
Przeciwko pomnikowi oddającemu hołd zbrodniczej formacji protestowano już wcześniej, ale po skandalu w kanadyjskiej Izbie Gmin, gdzie uhonorowano 98-letniego Jarosława Hunkę, członka SS Galizien, uwaga mediów ponownie skupiła się na monumencie.
Wesprzyj nas już teraz!
Zarówno burmistrz Oakville Rob Burton, jak i kanadyjscy politycy wzywali do usunięcia pomnika, na którym w czerwcu 2020 r. pojawił się napis „nazistowski pomnik wojenny”. Jednak, jak uzasadniał burmistrz, jego uprawnienia nie pozwalały mu na działania na prywatnym cmentarzu.
W cytowanym przez portal CP24 oświadczeniu kanadyjska organizacja Przyjaciele Centrum Szymona Wiesenthala (FSWC) podkreśliła swój długotrwały sprzeciw wobec obecności „pomników i miejsc pamięci nazistowskich kolaborantów” zaznaczając, że na takie monumenty „nie ma miejsca w naszym społeczeństwie” i stanowią one „obrazą pamięci o Holokauście”.
– Reakcja na ostatnie wydarzenia w Izbie Gmin wyraźnie pokazuje, że Kanadyjczycy nie są zainteresowani byciem kojarzonym z tą historią i że na takie pomniki nie ma miejsca w naszym społeczeństwie – stwierdził Dan Panneton z FSWC.
We wtorek spiker Izby Gmin Anthony Rota ogłosił swoją rezygnację z urzędu, do czego wcześniej wzywała go także FSWC, która realizuje w tym kraju zadania Centrum Szymona Wiesenthala, żydowskiej organizacji walczącej o prawa człowieka i kultywującej pamięć o Holokauście. Podczas uhonorowania członka zbrodniczej ukraińskiej organizacji na sali obecni byli premier Kanady Justin Trudeau i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Źródło: PAP