Watykańska polityka rozluźnienia wobec komunistycznych rządów stwarza dla antykomunistycznych katolików sytuację, która porusza ich do głębi, w stopniu o wiele mniejszym jako antykomunistów niż jako katolików. W każdej bowiem chwili można postawić im zarzut niezwykle kłopotliwy: czy czynione przez nich antykomunistyczne działania nie przynoszą skutków dokładnie przeciwnych do tych, jakie zamierzył Wikariusz Jezusa Chrystusa?
Gdzie jest spójność postawy katolika, którego działania zmierzają w kierunku przeciwnym do wyznaczonego przez Pasterza Pasterzy? Pytanie to przynosi w konsekwencji alternatywę, z którą winni się zmierzyć wszyscy antykomunistyczni katolicy: zaprzestać walki albo wyjaśnić swe stanowisko.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaprzestać walki nie możemy. A nie możemy tego zrobić za sprawą nakazu naszego katolickiego sumienia. Jeśli bowiem obowiązkiem każdego katolika jest zabiegać o dobro i zwalczać zło, to nasze sumienie nakazuje nam bronić tradycyjnej doktryny Kościoła i zwalczać doktrynę komunistów.
Współczesny świat rozbrzmiewa wszędzie hasłem “wolność sumienia”. Głosi się je na całym Zachodzie, a nawet w kazamatach Rosji, czy… Kuby. Niejednokrotnie owo wyrażenie tak często jest powoływane, iż dochodzi do jego nadużywania. W jego jednak najbardziej prawowite i uświęcone rozumienie wpisuje się prawo katolika do podejmowania działań, w życiu tak religijnym, jak obywatelskim, zgodnie z dyktatem jego sumienia.
Czulibyśmy się bardziej ujarzmieni wewnątrz Kościoła niż Sołżenicyn w sowieckiej Rosji, gdyby nie dane nam było postępować w zgodności z dokumentami wielkich papieży, którzy swą doktryną rozjaśnili chrześcijański świat.
Kościół nie jest, Kościół nigdy nie był, Kościół nigdy nie stanie się takim więzieniem dla ludzkich sumień. Na więzi posłuszeństwa względem Następcy Piotra, której nigdy nie przerwiemy, którą wielbimy najgłębszym zakątkiem duszy naszej, której składamy hołd najlepszą cząstką naszej miłości, na więzi tej składamy pocałunek w chwili tej samej, gdy trawieni bólem dajemy świadectwo naszego stanowiska. I na kolanach, z czcią spoglądając na postać Jego Świątobliwości, dajemy wyraz całej naszej Jemu wierności.
W owym synowskim akcie zwracamy się do Pasterza Pasterzy tymi słowy: dusza nasza należy do Was, Wasze jest życie nasze. Rozkażcie, czego zapragniecie. Nie każcie nam jedynie bezczynnie się przyglądać atakom czerwonego wilka. Na to nie godzi się nasze sumienie.
Plinio Correa de Oliveira
Powyższy tekst stanowi fragment eseju Plinia Correi de Oliveira zatytułowanego „Watykańska polityka rozluźnienia wobec komunistycznych rządów”, opublikowanego w czasopiśmie „Folha de S. Paulo”, 10 kwietnia 1974
Zobacz także: