Na wniosek posła Krzysztofa Szczerskiego z Prawa i Sprawiedliwości sejmowe komisje odroczyły procedowanie nad genderową Konwencją Rady Europy do czasu uzyskania opinii o zgodności dokumentu z Konstytucją RP. Głosowanie nad unijnym aktem przesunie się o przynajmniej dwa tygodnie, do czasu kolejnego posiedzenia Sejmu.
Jak informuje portal stopaborcji.pl na wtorkowe posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka przybyli liczni przedstawiciele organizacji prorodzinnych i pro-life, oraz niewielka liczba działaczy ruchu feministycznego i homoseksualnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem obrońców życia prowadzący obrady poseł Robert Tyszkiewicz (PO) narzucił tryb prac uniemożliwiający rzetelną debatę nad Konwencją Rady Europy.
Poseł Krzysztof Szczerski złożył wniosek formalny o przerwę w obradach do czasu uzyskania opinii o zgodności konwencji z Konstytucją RP. Wniosek przegłosowano stosunkiem głosów 22:18. Dalsze prace w komisjach zostały odroczone. Głosowanie nad Konwencją przesuwa się znów o przynajmniej dwa tygodnie, do czasu kolejnego posiedzenia Sejmu.
„Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej jest skrupulatnie zaplanowanym manifestem genderowym, wyraźnie rozwijającym pewne wątki marksistowskie” – uważa dr Joanna Banasiuk z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Całość wywiadu czytaj tutaj.
Źródło: stopaborcji.pl
luk