Nadchodzące wybory parlamentarne powodują pytania o możliwe przyszłe alianse polityczne. W tym kontekście Jarosław Kaczyński był pytany o możliwość współpracy z Konfederacją w ramach koalicji. Prezes PiS nie powiedział „nie”, ale też wskazał na przeszkody.
– Jeśli chodzi o Konfederację, to z Braunem i Korwin-Mikkem na pewno nie. Z prorosyjskimi z pewnością nie. A jaka Konfederacja pójdzie do wyborów – tego nie wiemy, tam się dzieją różne rzeczy – powiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński uznał jednak, że najważniejsze jest to, by nie wygrała „druga strona”, która – jak mówił – ma „niemieckich mocodawców”. – Z punktu widzenia mocodawców Tuska, niemieckich mocodawców, on musi wygrać. Z punktu widzenia Polski on musi przegrać – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Do rozważań koalicyjnych jednoznacznie odniósł się Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego, poseł i jeden z liderów Konfederacji. „Kaczyński opowiadający z kim mógłby, a z kim nie mógłby w Konfederacji ewentualnie zawrzeć koalicję nie rozumie, lub nie chce zrozumieć prostej rzeczy – Konfederacja powstała nie po to, by wchodzić w koalicję z PiS-em ale po to, by zakończyć dominację PC-ciarzy po prawej stronie” – napisał na Twitterze.
Kaczyński opowiadający z kim mógłby a z kim nie mógłby w Konfederacji ewentualnie zawrzeć koalicję nie rozumie, lub nie chce zrozumieć prostej rzeczy – Konfederacja powstała nie po to by wchodzić w koalicję z PiSem ale po to, by zakończyć dominację PCciarzy po prawej stronie.
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) September 4, 2022
Źródło: onet.pl / dorzeczy.pl / Twitter
MA