Syn prezydenta USA Joe Bidena twierdzi, że Rosjanie mogą szantażować. Wyciekło nagranie, które ukazuje go z obcą kobietą w sytuacji rozpusty. Mężczyzna skarży się jej, że rosyjscy handlarze narkotyków ukradli jego laptopa, na którym posiadał obsceniczne nagrania ze swoim udziałem.
Brytyjskie media ujawniły nagranie, które każe postawić bardzo poważne pytania o suwerenność najbliższego otoczenia prezydenta USA, Joe Bidena. Jego syn, Hunter Biden, jest zobrazowany na nagraniu w pokoju hotelowym. Oddaje się tam rozpuście z udziałem prostytutki. Następnie skarży się jej, że rosyjscy handlarze narkotyków ukradli kolejnego z jego laptopów. Według dziennikarzy to prawdopodobnie już trzeci stracony przezeń laptop; wcześniej jednego pozostawił w sklepie, innego mieli zabrać agenci federalni.
Pytany, co to oznacza, przyznaje, że może być szantażowany przez Rosjan – bo na laptopach posiadał nagrania z obscenicznych ekscesów seksualnych z jego udziałem.
Wesprzyj nas już teraz!
Nagranie pochodzi z roku 2019, a syn prezydenta Joe Bidena skarży się na kradzież, do jakiej miało dojść w poprzednim roku. Według portalu Dailymail, który opisał sprawę, jest bardzo prawdopodobne, że na skradzionych komputerach znajdowały się wrażliwe informacje dotyczące nie tylko samego Huntera Bidena, ale także jego ojca, Josepha. Oprócz nagrań z rozpustnych czynów laptopy zawierały także inne pliki, jak choćby treść zapisaną w komunikatorach używanych przez Huntera Bidena.
Według Huntera Bidena Rosjanie mieli ukraść mu laptopa po tym, jak razem z nim imprezowali w 2018 roku w Vegas.
Według Dailymail na nagraniu z 2019 widać, jak Hunter Biden oraz prostytutka zażywają jakąś substancję; zdaniem medium jest możliwe, że chodzi o narkotyki.
Źródło: dailymail.co.uk
Pach