Czy na środowym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się wnioskiem o odwołanie minister edukacji narodowej Krystyny Szumilas i projektem ustawy PiS w sprawie nauczania historii w gimnazjach i liceach okaże się już za dwa dni. Klub Prawa i Sprawiedliwości uważa, że jest to konieczne. Zdaniem posłów opozycji istnieją podstawy do odwołania Krystyny Szumilas.
Kazimierz Ujazdowski (PiS) uważa, że projekt ustawy dotyczący lekcji historii w gimnazjach i liceach, który oznacza integralność tego przedmiotu w wymiarze co najmniej dwóch godzin tygodniowo, jest jedynym środkiem umożliwiającym uratowanie edukacji historycznej w szkołach.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie chodzi o przedmiot jakikolwiek, ale o przedmiot o charakterze wyjątkowym, który buduje szacunek dla tradycji i przodków oraz odpowiedzialność obywatelską za współczesny kształt Polski – mówił na specjalnej konferencji prasowej poseł PiS, dodając, że projekt przygotowany przez jego klub pięć tygodni leżał, zanim go wydrukowano. – Zakładamy, że marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie będzie dalej blokowała tego projektu i umożliwi debatę nad nim wraz z debatą nad odwołaniem minister Szumilas – podkreślił Ujazdowski.
Jak można przeczytać na stronach internetowych Kancelarii Sejmu, na środowym posiedzeniu Sejmu rozpatrywany będzie wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec minister edukacji. Natomiast projekt ustawy o nauczaniu historii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych, został skierowany do pierwszego czytania w sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży.
Projekt ustawy autorstwa PiS zakłada m.in., że nauczanie historii jest obowiązkowe przez cały okres nauki w gimnazjach i w liceach i powinno obejmować zarówno historię Polski, jak i historię powszechną. Według autorów projektu, nauczanie historii w gimnazjach i w liceach jako przedmiotu odrębnego i integralnego „nie może być zastąpione nauczaniem historii w ramach bloków programowych lub w innych formach nieprzewidujących wyodrębnienia nauczania historii jako odrębnego przedmiotu”.
Źródło: stefczyk.info
pam