Belgia ma wyjątkowo liberalne prawo dotyczące eutanazji. Jednak nie wystarcza to jej gorliwym zwolennikom. Dążą oni do jego rozszerzenia na osoby niepełnoletnie. Głosowanie na temat tzw. prawa do eutanazji dla osób poniżej 18 lat.
Ma ono dotyczyć możliwości poddawania eutanazji małych dzieci, co w Belgii obecnie nie jest formalnie legalne, jednak nie jest też ścigane przez prokuraturę o ile spełnione zostaną pewne warunki. Jednak istnieje możliwość jego rozszerzenia prawa do wspomaganego samobójstwa na wszystkie osoby poniżej 18 lat. W takim przypadku musiałyby one same prosić o eutanazję i uzyskać zgodę rodziców oraz opinię psychologiczną, zgodnie z którą nieletni jest świadomy swojej decyzji. Według sondażu zmiany prawne popiera blisko 70 proc. Belgów.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ustawy został poddany surowej krytyce obrońców życia. Zwrócili oni uwagę na niekonsekwencję zwolenników eutanazji nieletnich. – Dziecko w wieku na przykład 14 lat nie ma prawa ożenić się, kupić alkoholu czy papierosów – powiedziała Carine Boucher z European Center for Bio-ethics z siedzibą w Brukseli. – Mimo to niektórzy chcą zapewnić mu możliwość eutanazji – dodała.
Zdaniem Michel De Keukelaere, studentki prawa i organizatorki Marszu dla Życia w Brukseli, niemożliwe jest by dziecko w wieku poniżej 18 lat chciało umrzeć. Ocenia również, że niemożliwe jest też, by było ono naprawdę świadome tego, czym jest śmierć i by chciało się jej poddać. – Dziecko nie wie czym jest eutanazja i czym jest śmierć – powiedziała Michel De Keukelaere. – Prawidłową odpowiedzią powinna być troska, a nie zabijanie – dodała. Zwróciła uwagę, że lepszym rozwiązaniem, nawet dla śmiertelnie chorych, jest opieka medyczna spełniająca światowe standardy, a nie zabójstwo.
Przeciwko ewentualnej dalszej liberalizacji belgijskiego prawa eutanazyjnego wypowiedział się także arcybiskup Brukseli André-Joseph Léonard. Powiedział on, że eutanazja podkopuje solidarność społeczną i zachęca ludzi do postrzegania kwestii życia i śmierci jako należących wyłącznie do sfery prywatności. Hierarcha zwrócił uwagę, że w dzisiejszej kulturze wywiera się na osoby chore presje, która sprawia, że uważają one, że ich powinnością jest śmierć, by nie obciążać innych. Arcybiskup zwrócił też uwagę na absurd sytuacji w której nieletni nie mógłby się żenić, zawierać umów, a miałby prawo do decyzji o eutanazji.
Eutanazja dla osób powyżej 18 lat jest w Belgii legalna od 2002 r. Nie znaczy to jednak, że osoby w młodszym wieku nie są nigdy zabijane przez lekarzy. Belgia, podobnie jak Holandia i Wielka Brytania ratyfikowały bowiem tzw. Protokół z Groningen. Dopuszcza on zabijanie niepełnosprawnych lub ciężko chorych noworodków, których cierpienie medycy uznają za trudne do zniesienia. Choć nie jest ono formalnie legalne, to w krajach, które podpisały protokół eutanazja takiego niemowlęcia nie jest przestępstwem ściganym przez prokuraturę.
Źródło: lifenews.com
mjend