Kraje bałtyckie oraz Polska na rosyjskich mapach obrony przeciwrakietowej nadal funkcjonują jako rosyjska strefa obronna. Fakt ten zauważył przedstawiciel litewskiego Ministerstwa Obrony Kraju (MOK), uczestniczący w moskiewskiej konferencji dotyczącej systemu tarczy antyrakietowej.
Przedstawiciel MOK, Vaidotas Urbelis, który wziął udział w moskiewskiej konferencji dotyczącej systemu tarczy antyrakietowej, powiedział, że stanowisko Rosji i NATO nadal się różni, jednakże nie zważając na to, Sojusz Północnoatlantycki gotów jest kontynuować prace nad projektem obrony przeciwrakietowej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Rosjanie, jak się okazało, nadal posługują się mapami z podziałem na sektory, na których Litwa, Łotwa, Estonia i część Polski znajdują się w rosyjskiej strefie obronnej. […] Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego generał Nikołaj Makarow ponownie pokazał tę samą starą mapę, gdzie kraje bałtyckie są zakwalifikowane do rosyjskiej strefy obronnej – powiedział Vaidotas Urbelis.
Wojskowe i polityczne władze Rosji uważają, że NATO nie wzięło pod uwagę ich stanowiska. W związku z tym na terytorium znajdującego się pomiędzy Litwą i Polską Obwodu Kaliningradzkiego zostaną rozmieszczone lądowe pociski balistyczne najnowszej generacji typu ziemia-powietrze i ziemia-ziemia, takie jak S-400 i „Iskander”. Jak podaje rosyjska prasa, kompleksy zenitowe S-400 zostały tam dostarczone w kwietniu tego roku.
Źródło: pl.delfi.lt
luk