Wysocy urzędnicy Komisji Europejskiej opracowali tajną listę kar dla Wielkiej Brytanii, jeśli zdecyduje się opuścić UE w związku z zaplanowanym na 23 czerwca referendum w tej sprawie. Dziewięciostronicowy dokument roboczy, z którym zapoznał się portal EurActiv przewiduje wprowadzenie sankcji, mających odstraszyć Brytyjczyków, a także inne kraje członkowskie przed próbą opuszczeniem struktur unijnych.
„Brytyjczycy chcieli specjalnego traktowania. Dobrze, więc je dostaną” – miał powiedzieć jeden z wysokich urzędników luksemburskich. „Lista zemsty” – jak określa listę sankcji portal EurActiv została opracowana „w całkowitej tajemnicy na polecenie najważniejszych urzędników Komisji.”
Wesprzyj nas już teraz!
Lista ta obejmuje takie „kary” jak: natychmiastowe wydalenie brytyjskich urzędników z instytucji UE, odmowa prowadzenia negocjacji w sprawie umowy o wolnym handlu i nałożenie na towary brytyjskie ceł handlowych; „carte blanche” dla państw członkowskich w zakresie regulacji dot. udzielania zezwolenia obywatelom brytyjskim na osiedlenie się q danym kraju i podjęcie pracy; wsparcie dążeń Hiszpanii, roszczącej sobie pretensje do Gibraltaru; szereg środków mających na celu zwiększenie wykorzystania instytucji francuskich i niemieckich kosztem angielskich; wyrzucenie Wielkiej Brytanii z programu Interail i Erasmusa; zakaz nadawania wielu materiałów stacji BBC; podjęcie środków izolujących londyńskie „City” i przesuwających centrum finansowe UE do Frankfurtu lub Paryża; deportacja brytyjskich przestępców odsiadujących wyroki w więzieniach UE do Turcji.
Jeden z irlandzkich urzędników unijnych, który wypowiadał się anonimowo przekonywał, że „Cameron uważa, iż może grać twardo z UE, ale to UE zamierza mocna w niego uderzyć”.
Komisja Europejska planuje wydać wiele milionów euro na propagandę dla umocnienia projektu europejskiego. Co ciekawe środki na ten cel mają pochodzić od brytyjskich podatników, którzy dokładają się do wspólnego budżetu UE.
Najpoważniejszą sankcją ma być uderzenie w londyńskie centrum finansowe. Stolica Wielkiej Brytanii działa na podstawie jednolitych zasad UE, co pozwala Brytyjczykom na eksport usług finansowych o wartości ponad 20 mld funtów. Stanowi to 1,1 proc. PKB UE.
Niemieckie źródła przekonują, że „po wyjściu z UE, Wielka Brytania nie będzie chorym, lecz martwym człowiekiem Europy.”
Komisja przewiduje także opracowywanie dokumentów unijnych co prawda w języku angielskim, ale stosując odmianę nie brytyjską, lecz amerykańską.
W przypadku głosowania za Brexitem, negocjacje dotyczące wycofania będą celowo utrudniane. Przywódcy UE spotkają się w Brukseli w dniach od 27 do 28 czerwca na szczycie, który odbędzie się tuż po głosowaniu na Wyspach.
Urzędnicy Komisji Europejskiej, którzy opracowali „Listę zemsty” spodziewają się „entuzjastycznego poparcia wielu posłów”, zwłaszcza Schulza i Guy Verhofstadta.
Źródło: euractiv.com., AS.