Na połowę lutego, wedle prognoz rządowych przepowiadaczy tzw. pandemii Covid-19, przewidywana była ogromna fala koronawirusa. Tak – na szczęście – się nie stało. Zamiast Armagedonu w służbie zdrowia, rządzący zaczynają mówić o powrocie do normalności. To dobre wieści. Tyle tylko, że nie widać, by ktoś miał odpowiedzieć za błędne decyzje podejmowane w ostatnich dwóch latach życia z koronawirusem. O sprawie rozmawiają Witold Gadowski i Łukasz Warzecha, goście programu Łukasza Karpiela, Prawy Prosty Plus.
Dziś można zadać pytanie o to, czy należy spodziewać się dymisji ministra zdrowia? W ocenie Witolda Gadowskiego, minister Niedzielski będzie potrzeby dotąd, aż nie będzie innego kandydata do bycia „znienawidzonym przez społeczeństwo misiem”. Jak jednak zauważył, wraz z ustępującą epidemią, zniknął gdzieś prof. Andrzej Horban, a prof. Simon jakby z żalem mówi, że nie możemy przestać nosić maseczek i nagle odwołać pandemii. – Widać nieutulony żal ekspertów, którzy mogą stracić władzę i pieniądze, i sławę bywania w studiach telewizyjnych. Co będzie robił np. dr Sutkowski? – pytał.
Jak dodał Gadowski, na prośby o informacje, jakie otrzymywał wielokrotnie minister Niedzielski drogą mejlową, o tym na jaki wariant wirusa zostały przygotowane preparaty szczepionkowe, nigdy nie było odpowiedzi. – Mówi się, że są one dobre i bezpieczne, że leczą (sic!) Omikrona. Tymczasem nie ma możliwości, by zostały przygotowane na którykolwiek z wariantów, poza wariantem z Wuhan – dodał publicysta.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego zdanie, minister Niedzielski jest wygodny, „zbiera na siebie wszelkie ukłucia, a jak już tych igieł będzie tyle, że nie będzie mógł się poruszać, to zostanie wybrany jego następca”.
Z pewnością jednak – jak uczy doświadczenie – będziemy świadkami kolejnego „miękkiego lądowania”.
Red. Łukasz Warzecha zauważył, że o ile sam Adam Niedzielski nie jest osobą, której warto poświęcać uwagę, to już rola jaką pełni jest ciekawa. A obecnie znajdujemy się w szczególnym momencie „teatru”. – Z jednej strony mamy państwa, w których władza doszła do wniosku – z różnych powodów, bo one nie są tożsame, ale są polityczne, a nie zdrowotne – że trzeba już z tym skończyć. To Wielka Brytania, Dania, o Szwecji już nie wspominając. Po drugiej stronie mamy Włochy, gdzie setki tysięcy ludzi straciło pracę, w związku z tym, że nie są zaszczepieni, nie mają oni prawa do zasiłku, a premier uważa, że to nie są „nasi” obywatele – podkreślił.
Z drugiej strony jest Francja, gdzie obowiązuje paszport szczepionkowy, a jego ważność została skrócona właśnie do 4 miesięcy, czy Kanada, która idzie wbrew logice, statystykom i jakimkolwiek trendom. Gdzie planowane są kolejne restrykcje, mimo że wszystko wskazuje na to, że jest to już koniec epidemii. Oczywiście wszystko to dzieje się w kontekście Konwoju Wolności.
– Mam wrażenie, że Polska jest tu w dziwnej, nieokreślonej przestrzeni pomiędzy. Że nie ma jeszcze decyzji, którą drogą pójść. Niby bliżej jesteśmy Danii i Wielkiej Brytanii, i oby tak było, ale od prawie już 2 lat mamy stan epidemii, który nie został zniesiony, czy nawet obniżony, mamy obowiązek szczepień dla personelu medycznego, kompletnie idiotyczny (…) Nie bardzo wiadomo co dalej. Jest mglista zapowiedź, że będziemy znosić restrykcje, ale które, kiedy i po co one są, kiedy wielokrotnie stwierdzano, że nic nie dają? – mówił Łuaksz Warzecha. Jak ocenił, znów zapewne zadecyduje polityka. I być może właśnie zakończenie pandemii będzie tą chwilą, gdy minister Niedzielski będzie musiał odejść.
Więcej w programie Prawy Prosty Plus:
GADOWSKI i WARZECHA rozliczają NIEDZIELSKIEGO! „Druga Kanada” w Polsce?! || Prawy Prosty. Plus