3 listopada 2015

Czy za katastrofę Airbusa odpowiadają terroryści? Zdania są podzielone

(Kremlin.ru [CC BY 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0)], via Wikimedia Commons)

Prezydent Egiptu Abdul Fattah al-Sisi nie przyjmuje do wiadomości twierdzeń Państwa Islamskiego, dotyczących odpowiedzialności tej organizacji za katastrofę Airbusa 321. Jego zdaniem, jest to jedynie propaganda. Mimo tego eksperci, w tym amerykański wywiad, nie wykluczają zamachu.

 

Zdaniem al-Sisiego twierdzenia o zamachu jako przyczynie katastrofy to propaganda wymierzona w Egipt. Jak podkreślił, sytuacja w rejonie Synaju, a szczególnie w miejscu, gdzie doszło do katastrofy, jest pod pełną kontrolą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W katastrofie rosyjskiego Airbusa 321 zginęły 224 osoby. Do spekulacji o wpływie czynników zewnętrznych przyczyniła się także rosyjska linia czarterowa Kogalymavia – obecnie Metrojet. Przedstawiciele firmy wykluczyli błąd pilota i usterkę techniczną. Jednak przeciwnego zdania był Aleksandr Neradko, szef rosyjskiej Federalnej Agencji Lotniczej. Z kolei dyrektor amerykańskiego wywiadu James Clapper stwierdził, że jak dotąd nie ma bezpośredniego dowodu na zaangażowanie w zamach terrorystów. Dodał jednak, że tej ewentualności nie można wykluczyć.

 

Na pokładzie Airbusa 321 było 217 pasażerów, w tym 25 dzieci. Samolot leciał z egipskiego resortu w Sharm el-Sheikh do Petersburga. Rozbił się 23 minuty po starcie. Większość członków załogi było Rosjanami, a prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin ogłosił żałobę narodową.

 

Kontrolerzy ruchu nie otrzymali żadnych niepokojących sygnałów. Z drugiej strony serwis Flightradar24 twierdzi, że przed katastrofą otrzymał niepokojące dane z rosyjskiego Airbusa. Ponadto amerykański satelita znajdujący się nad Synajem zarejestrował wybuch. Zdaniem ekspertów mógł on świadczyć zarówno o wybuchu bomby czy ataku rakietowym, jak i na przykład eksplozji silnika.

 

Źródła: bbc.com / edition.cnn.com

mjend

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram