14 lutego słowo „Walentynki” odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Przedsiębiorcy różnych branż prześcigają się w tym, jak można korzystnie sprzedać posiadany asortyment, mamiąc klientów reklamami o „prawdziwej miłości”. „Dzień Zakochanych” – przypadający we wspomnienie świętego Walentego – stał się przede wszystkim okazją do finansowych żniw, bez oglądania się na moralność i dobry ton. A przy tym – pretekstem do promocji naiwności i wulgarności. W kinach promowane są w tym okresie coraz bardziej rozerotyzowane filmy, które pokazują rzekomo realia i wymagania współczesnych czasów, odmieniając przy tym słowo na „M” przez wszystkie przypadki. W rzeczywistości ukazywane tam postawy i style życia mogą być dla nas i dla kolejnych pokoleń jedynie swego rodzaju anty-przykładem. Podobnie jest z wieloma współczesnymi powieściami, czy raczej – należałoby napisać – powieścidłami. A czym miłość naprawdę jest, i jak ją przeżywać po katolicku?
Specjalnie z okazji „Walentynek” zebraliśmy dla Państwa materiały dotykające tematu miłości i katolickiego jej przeżywania. Wracamy do ocen filmowych obrazów wypaczających postrzeganie miłości i sprowadzających ją do sfery wyuzdania i cielesności.
Wesprzyj nas już teraz!
Walentynki czyli miłość zabita
Jak co roku w dzień świętego Walentego, dla ateistycznej niepoznaki zwany walentynkami, katusze przeżywają tzw. single. Pisze się o tym coraz więcej. Niewielu zauważa jednak, że medialno-reklamowa romantyczna ofensywa atakuje również wszystkich tych, którzy miłości nie pojmują wyłącznie w kategoriach erotycznych.
Miłość to tylko uczucie?
Walentynki to czas, gdy wszyscy mówią o miłości. Czym jednak jest miłość? W odpowiedzi na to pytanie pojawiają się błędy wręcz monstrualne. Miłość spychana zostaje do roli uczucia, albo nawet namiętności. Tymczasem w rozumieniu katolickim jest to cnota nadprzyrodzona. Z błędami odnośnie miłości wiążą się błędy w postrzeganiu małżeństwa i innych związków. Liberalny świat forsuje wolne, a nawet przeciwne naturze relacje płciowe. Z kolei wśród postępowych katolików powszechne jest kontestowanie, choć często niebezpośrednie, nierozerwalności małżeństwa.
Miłość walentynkowa kontra miłość katolicka
Choć Walentynki wywodzą się ze wspomnienia katolickiego męczennika, to współcześnie dzień świętego Walentego staje się okazją dla promocji wulgarności. Sprowadzanie miłości do aspektu cielesnego czy banalnego romantyzmu kłóci się jednak z katolickim spojrzeniem na tę kwestię. Niestety współczesna kultura, a nawet niektórzy ludzie chcący być kojarzonymi z Kościołem odeszli od tej perspektywy bardzo daleko. Tym bardziej warto przypomnieć sobie zdrową naukę na temat tej sfery.
Od serduszka do pejcza. Krótka historia walentynek
Zaczęło się gdzieś w latach 90. Pojawiające się w okolicach 14 lutego tandetne, czerwone serduszka zdominowały nadwiślański krajobraz. To jednak już przeszłość. Obecnie kreatorzy popkultury przyzwyczajają nas do przesuwania granic obsceniczności za pomocą coraz to bardziej wulgarnych filmów, rzekomo traktujących o miłości.
Walentynki – a gdyby spróbować je chrystianizować?
Wielu uznaje walentynki za przejaw zamerykanizowania. To prawda, że właśnie w krajach anglosaskich świętuje się je najchętniej. Niemniej jednak korzenie walentynek nie tkwią za Oceanem. Wywodzą się bowiem z przekonań ludzi średniowiecza. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie ich chrystianizacji.
Walentynki to nie tylko laicki zwyczaj. Chrześcijańskie obyczaje związane ze świętem zakochanych
Walentynki, święto zakochanych obchodzone 14 lutego, niesłusznie bywa stawiane w jednym rzędzie z Halloween, jako kolejny eksportowany do Polski produkt kultury anglosaskiej. Okazuje się bowiem, że wspominany tego dnia w kalendarzu liturgicznym św. Walenty, od którego imienia pochodzi nazwa święta, został ogłoszony patronem zakochanych już w 1496 r. przez papieża Aleksandra VI.
Czy Walentynki muszą być pogańskie?
Lizak w kształcie serca, kubek z napisem „I love you”, czerwona bielizna i ckliwe piosenki o miłości to tylko spreparowany wymiar „święta zakochanych”.
Niech te Walentynki będą przeżyte po katolicku! Zachęcamy do skorzystania z tekstu modlitwy za wstawiennictwem św. Walentego
Święty Walenty,
opiekunie tych, którzy się kochają i darzą przyjaźnią,
Ty, który z narażeniem życia urzeczywistniłeś
i głosiłeś ewangeliczne przesłanie pokoju,
Ty, który dzięki męczeństwu przyjętemu z miłości
zwyciężyłeś wszystkie siły obojętności, nienawiści i śmierci,
wysłuchaj naszą modlitwę.
W obliczu rozdarć i podziałów na świecie
daj nam zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu,
abyśmy byli pośród ludzi wiernymi świadkami miłości Boga.
Niech ożywiają w nas miłość, przyjaźń i zaufanie,
które pozwolą nam przezwyciężyć życiowe przeszkody.
Prosimy Cię, wstawiaj się za nami do Boga,
który jest źródłem wszelkiej miłości i wszelkiego piękna,
i który żyje i króluje
na wieki wieków.
Amen.