Khalid Masood, który kilka dni temu w Londynie dopuścił się aktu terrorystycznego, na skutek którego zginęły 4 osoby, a kilkanaście zostało rannych, o wiele wcześniej czuł rządzę krwi. W 2000 roku zaatakował właściciela pubu i poważniej go ranił. Następnie przyłożył nóż do gardła swego znajomego. Miał wówczas krzyczeć: „Chcę krwi, chcę kogoś zabić”. Po tym zdarzeniu trafił na dwa lata do więzienia. Tam uległ radykalizacji i przeszedł na islam.
Sprawę przeszłości Khalida Masooda – terrorysty z Londynu, który zaatakował i śmiertelnie ranił 4 osoby, opisuje „Daily Mail”, powołujący się na relację świadka zdarzenia. Do zajścia doszło w 2000 roku w jednym z pubów, w których Khalid Masood, nazywający się wówczas Adrian Russel Ajao, zaatakował właściciela pubu Piersa Motta. Mężczyzna został raniony, po czym napastnik przyłożył nóż do gardła swego znajomego, który towarzyszył mu tego dnia. „Daily Mail” cytuje jego komentarz do wydarzeń sprzed 17 lat: „Trzymał nóż na moim gardle po tym, jak zranił właściciela pubu Piersa Motta w 2000 r.”. Ofiara relacjonuje, że podczas zdarzenia zamachowiec z Londynu miał krzyczeć: „Chcę krwi, chcę kogoś zabić”. Po pewnym czasie mężczyzna miał się uspokoić i wyrazić skruchę z powodu swego zachowania. Nie zmienia to jednak faktu, że właściciel lokalu, w którym przebywał napastnik, został opatrzony 20 szwami, które założono mu na policzku. Wszystko na skutek ciosu, który zadał Masood.
Wesprzyj nas już teraz!
Dawny znajomy mężczyzny, który był świadkiem zdarzenia dodaje również: „Jego oczy nie były z tego świata. Na zewnątrz knajpy, zaczął też ciąć fotele samochodowe pana Motta” – czytamy w „Daily Mail”. Za atak na właściciela pubu i swego znajomego Khalid Masood otrzymał karę dwóch lat pozbawienia wolności i trafił do więzienia. Tam uległ radykalizacji i zdecydował się przejść na islam.
Szokujące jest także to, że po wyjściu z więzienia Masood spotkał swego znajomego, którego zaatakował w pubie i wówczas także groził mu śmiercią. To nie jedyne przestępstwa jakich dopuścił się zamachowiec z Londynu. Jak opisuje gazeta, trzy lata po wyjściu z więzienia napastnik zaatakował ponownie. Tym razem swojej ofierze przebił język oraz nos. „Znałem go tylko trzy dni i już próbował mnie zabić. Nóż przeszedł mi przez nos, usta i język. Upadłem i próbowałem wstać, ale on starał się uderzać mnie w plecy” – relacjonuje Danny Smith, ofiara Masooda. Co ciekawe, pomimo poważnego uszczerbku na zdrowiu ofiary, zamachowiec został uniewinniony od zarzutu próby zabójstwa, ale skazano go za posiadanie noża. Otrzymał wówczas wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Warto dodać, że po wyjściu z więzienia, mężczyzna poślubił kobietę, ale małżeństwo rozpadło się już po 3 miesiącach. Powodem były radykalne przekonania Khalida Masooda. Jego żona napisała wówczas na swoim profilu w serwisie społecznościowym, że „fanatyzm islamski jest nonsensowny”.
Źródło: Daily Mail, niezalezna.pl
WMa