Znajdujący się przy ruchliwej krakowskiej ulicy Monte Cassino, naprzeciw Centrum Kongresowego i nieopodal Ronda Grunwaldzkiego antyaborcyjny billboard zostanie zdemontowany. To efekt interwencji władz miasta i Państwowej Inspekcji Budowlanej. Nagle i „zupełnie przypadkiem” okazało się, że baner jest niezgody z planem zagospodarowania przestrzennego. Wcześniej nieprawidłowości nikt nie zauważył.
Wcześniej na policję wpływały zgłoszenia w sprawie billboardu, który w bolesny dla aborcjonistów i zwolenników dzieciobójstwa sposób mówi prawdę o krwawym „zabiegu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Krakowianie dzięki akcji Fundacji Pro – Prawo Do Życia mogli dowiedzieć się jak naprawdę wygląda procedura uśmiercania dzieci w łonach matek, określana a lewacko-feministycznej nowomowie „zabiegiem” lub „prawem kobiet”.
Prawda ma jednak wielu wrogów, a powód, dla którego baner zostanie wkrótce zdemontowany pozwala stawiać pytanie – czy nie chodziło o doprowadzenie do jego zniknięcia za wszelką cenę i w każdy możliwy sposób?
W myśl słów przypisywanych stalinowskiemu sędziemu Andriejowi Wyszynskiemu: „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”.
Decyzję o konieczności demontażu billboardu wydał Państwowy Inspektorat Budowalny z powodu niezgodności z obowiązującym w tej części miasta planem zagospodarowania przestrzennego.
Źródło: radiokrakow.pl
MWł