MSZ zapowiedział wprowadzenie „tajemnicy dyplomatycznej”. Ma to być forma ochrony informacji dotyczących np. opozycjonistów z którymi współpracuje polska dyplomacja.
Minister Radosław Sikorski uznał, że wobec braku ostrożności w działaniach resortu spraw zagranicznych, należy wprowadzić formalne regulacje, które nadawałyby dokumentom rangę „tajemnicy dyplomatycznej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzięki temu nie będzie możliwe, by powtórzyła się sytuacja z przesłaniem przez polską prokuraturę informacji o pomocy finansowej dla Aleksandra Bialackiego, przez co został on skazany przez białoruski wymiar sprawiedliwości.
Pomysł ministra Sikorskiego ma również pozwolić uniknąć sytuacji, kiedy polski resort spraw zagranicznych wysłał PIT-y 30 białoruskim opozycjonistom.
– Dla chronienia interesów naszego kraju i chronienia ludzi, którzy z nami współpracują, pewne rzeczy powinny pozostać niepubliczne – powiedział minister spraw zagranicznych.
Jak poinformował Sikorski dokumenty oznaczone klauzulą tajemnicy dyplomatycznej nie mogłyby zostać upublicznione. Miałyby do nich dostęp jedynie organizacje pozarządowe z którymi współpracuje MSZ.
Źródło: rp.pl
ged