Ministerstwo Edukacji i Nauki jest przeciwne nakładaniu na nauczycieli przymusu szczepień oraz mocnym restrykcjom. Takie stanowisko resortu wyraził jego wiceszef, Dariusz Piontkowski. Na antenie Polskiego Radia urzędnik podkreślił, że sprzeciw ministerstwa wobec przymusu szczepień wśród kadry nauczycielskiej motywowany jest między innymi niedoborami osobowymi.
– Nie jest zwolennikiem przymusowych szczepień. W grupie kilkunastu procent nauczycieli niezaszczepionych są także osoby mające jakieś choroby, które są przeciwwskazaniem do zaszczepienia. Realnie jest kilka, może 10 proc. tych, którzy nie chcą poddać się szczepieniu. Generalnie jesteśmy przeciwni daleko idącym restrykcjom, które by segregowały osoby zaszczepione i niezaszczepione – powiedział.
Piontkowski był też pytany o naukę zdalną. Stwierdził, że konieczna jest elastyczność reakcji na sytuację epidemiczną.
– Obecne prognozy wskazują, że powoli czwarta fala epidemii opada, co będzie miało wpływ na sytuację w szkołach i na początku stycznia będzie można wrócić do nauki – powiedział wiceminister.
Źródło: dorzeczy.pl
Pach