Na Wschodzie nie ma hołdu bez złożenia darów. „Obyczajem ówczesnym władcy krajów przesyłali sobie wzajemnie w darze płody swych krain. Mędrcy również nie przyjechali do Mesjasza z pustymi rękami”. Przywieźli ze sobą to, co kraje ich miały najlepszego: złoto, kadzidło i mirrę (Mt 2, 11). Dary te były wyrazem ich wiary i miłości. Dlatego Kościół tak bardzo zajmuje się nimi w liturgii. Widzi w nich wypełnienie się przepowiedni Proroka:
„I będą chodzić narody w światłości twojej, a królowie w jasności wzejścia twego. Podnieś wokoło oczy twoje i oglądaj: ci wszyscy zgromadzili się, przyszli do ciebie; synowie twoi z daleka przyjdą, a córki twoje z boku powstaną. Wtedy zobaczysz i opływać będziesz; zadziwi się i rozszerzy się serce twoje, gdy się obróci ku tobie bogactwo morza, moc pogan przyjdzie do ciebie. Powódź wielbłądów okryje cię, wielbłądy prędkie z Madianu i Efy; wszyscy z Saby przyjdą, złoto i kadzidło przynosząc i chwałę Pana rozgłaszając” (Iz 60, 3—6).
Od najdawniejszych czasów przypisywał Kościół darom Mędrców znaczenie symboliczne. Św. Grzegorz mówi: „Mędrcy ofiarowują Mu złoto jako królowi, kadzidło jako Bogu, mirrę jako temu, który ma śmierć ponieść”. W tym samym kazaniu jednak uważa także złoto za wyobrażenie mądrości, kadzidło za obraz modlitwy, mirrę za obraz umartwienia. […]
Bernardyn Goebel OFMCap , Przed Bogiem, t. I, Kraków 1965, s. 153-154