W poniedziałek brytyjska Izba Gmin będzie debatować nad petycją w sprawie powtórzenia unijnego referendum z uwzględnieniem nowych zasad. Pod petycją zebrano ponad cztery miliony podpisów.
23 czerwca br. większość głosujących opowiedziała się za opuszczeniem Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Jednak już dzień po referendum pojawiły się głosy wieszczące podejrzanie powolne tempo rozpoczęcia procedury Brexitu. Z pewnością wielu z ich autorów dobrze pamiętało to, co wydarzyło się w Holandii, Francji i Irlandii, gdzie eurotraktaty były przepychane „kolanem”, a głosowania były powtarzane.
Wesprzyj nas już teraz!
Debata w Izbie Gmin, choć nie zakończy się głosowaniem, z pewnością da asumpt euroentuzjastom do poddawania w wątpliwość konieczności wprowadzenia w życie wyniku referendum. Nie od dziś wiadomo, że wyniki tzw. demokratycznych procedur, o ile nie wpisują się w salonową listę życzeń bywają poddawane bezwzględnej krytyce.
Twarde stanowisko ws. Brexitu prezentuje premier Theresa May. Szefowa gabinetu Jej Królewskiej Mości wielokrotnie wykluczyła już powtórkę głosowania. Uważa też, że decyzja, czy i kiedy zacząć formalnie proces występowania z Unii Europejskiej należy teraz tylko do niej.
Źródło: interia.pl
luk