„Zbrodnia na młodzieży”, „likwidacja polskiego kanonu kulturowego”, „kompletne wynarodowienie i ogłupienie polskich dzieci” – w tak mocnych słowach prawnicy Ordo Iuris skomentowali „reformę” Barbary Nowackiej polegającą na prawie całkowitym wyrzuceniu lektur ze szkoły podstawowej.
Minister, która „zasłynęła” zniesieniem prac domowych, teraz chce prawie całkowicie pozbyć się lektur ze szkół podstawowych. Według reformy – a raczej deformy – edukacji przygotowanej przez Barbarę Nowacką, od września 2026 r. w klasach IV-VI ma nie być żadnych (!) lektur obowiązkowych; nauczyciele mają jedynie wybrać 4 książki z „kręgów tematcznych” takich jak np. „różnorodność” czy „emocje”. Niewiele lepiej będzie w klasach VII-VIII, gdzie ostały się jedynie „Dziady”, „Balladyna” i „Kamienie na szaniec”. Pozostałe – łącznie z „Panem Tadeuszem” – zostaną tylko fragmentowo omówione na lekcjach.
Ostrych słów wobec pomysłu Nowackiej nie szczędzili prawnicy Ordo Iuris. – To co robi Minister @barbaraanowacka to jest zbrodnia na młodzieży. Kompletne wynarodowienie i ogłupienie polskich dzieci – napisał mec. Bartosz Lewandowski na platformie X. – Płacę podatki na szkołę publiczną i mam wobec niej oczekiwania związane z kształtowaniem właściwych postaw młodzieży. Szkoła ma wesprzeć rodziców, a nie promować lenistwo, rozkład moralny, brak obowiązków i „zbijanie bąków” – podkreślił. Prawnik zauważył również, że tak wielkiej szkody w polskich szkołach nie spowodowali nawet komuniści; nawet wtedy bowiem młodzież czytała całe dzieła Sienkiewicza, Mickiewicza czy Prusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Swojego oburzenia nie krył również mec. Łukasz Bernaciński. – Nowacka właśnie zadała ostateczny cios polskiej kulturze i tożsamości narodowej – napisał. – To nie reforma – to LIKWIDACJA polskiego kanonu kulturowego. Rodzice! Wasze dzieci będą pierwszym pokoleniem, które nie pozna fundamentów polskości. To nie przypadek – to CELOWA DESTRUKCJA naszego dziedzictwa – zauważył.
– Czas działać, zanim będzie za późno. Polska kultura nie może umrzeć w szkołach – podsumował mec. Bernaciński.
To co robi Minister @barbaraanowacka to jest zbrodnia na młodzieży.
Kompletne wynarodowienie i ogłupienie polskich dzieci, które i tak nie mają łatwo w dobie cyfryzacji i mediów społecznościowych.
A może w ogóle zrezygnować ze szkoły i robić konkursy wiedzy o „inkluzywnych… https://t.co/d68Rxevrjh
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) July 30, 2025
🚨 ALARM EDUKACYJNY 🚨
Nowacka właśnie zadała ostateczny cios polskiej kulturze i tożsamości narodowej‼️
W klasach IV-VI: 0⃣ (ZERO) lektur obowiązkowych. Nauczyciele sami wybiorą 4 książki z „kręgów tematycznych” jak „różnorodność” i „emocje”.
Pan Tadeusz? Tylko fragmenty na… https://t.co/dvVKpuBEuK
— Łukasz Bernaciński🇵🇱 (@Bernacinski) July 30, 2025
Do sprawy odniósł się poseł KO Adam Szłapka, twierdząc, że reforma lektur nie jest planowana. – Kanon lektur pozostaje bez zmian. Ministerstwo Edukacji nie wykreśla żadnych tytułów z listy lektur – napisał w mediach społecznościowych.
Kanon lektur pozostaje bez zmian. Ministerstwo Edukacji nie wykreśla żadnych tytułów z listy lektur.
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) July 30, 2025
Również sama minister Nowacka napisała na X, że projekt obcięcia szkolnych lektur jest jedynie propozycją ekspertów, a nie ministerstwa. – Co się zmienia w kanonie lektur? Nic. Propozycje ekspertów, nawet te najbardziej emocjonujące, pozostają propozycjami ekspertów a nie działaniem MEN – zamieściła we wpisie.
Co się zmienia w kanonie lektur?
Nic.Propozycje ekspertów, nawet te najbardziej emocjonujące, pozostają propozycjami ekspertów a nie działaniem MEN.
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) July 30, 2025
Źródło: x.com, wpolityce.pl
AF