Książka Malwiny Garygi „Dekada agonii” robi wrażenie. Mrówcza praca autorki przyniosła interesujące efekty: gruntowny opis działalności Komitetu Krakowskiego PZPR. Brzmi drętwo? Wrażenie kompletnie chybione.
Garyga wzięła na warsztat lata 80., a więc okres stopniowego rozkładu partii komunistycznej. „Dekada agonii” to, naturalnie solidne opracowanie naukowe, choć sama książka nie jest gruba, przeczytanie jej nie zajmuje więc wiele czasu. Dodajmy, że warto ów czas poświęcić, wszak w „Dekadzie…” znaleźć możemy niemało przykładów na to, iż ideologia komunistyczna wcale nie upadła, rozłożona – jak nie do końca słusznie głoszą popularne opinie publicystyczne – okresem „nowoczesnych” rządów Gierka. Komuniści czasów towarzysza Edwarda, Kani czy Jaruzela najpewniej w żaden marksizm nie wierzyli, ale – co rzuca się w oczy przy czytaniu rzetelnej analizy Garygi – nawet latach 80. nie rezygnowali z twardej, ideologicznej indoktrynacji, poszukując chybotliwej choćby legitymizacji dla swoich rządów.
Wesprzyj nas już teraz!
Przykłady? Organizowanie w połowie lat 80. kolonii i obozów wakacyjnych dla dzieci i młodzieży. „Dobór kadry pedagogicznej do tej pracy był nieprzypadkowy – czytamy w „Dekadzie agonii” – dla wybranych kandydatów na opiekunów kolonijnych przeprowadzano cykl szkoleń, włącznie z kursami ideowo-politycznymi prowadzonymi przez etatowych pracowników partii. (…) Ponadto przynajmniej jedna osoba z grona wychowawców musiała się wykazać przynależnością do PZPR”.
Innym, ciekawym wątkiem poruszonym przez Garygę, jest zdecydowana walka komunistów z Kościołem, którą – wedle obiegowych przekonań – twardo prowadzono głównie za czasów Bieruta i Gomułki. Trudno bardziej rozminąć się z prawdą. Najlepsze po temu dowody znajdujemy właśnie na stronach „Dekady agonii”, gdzie możemy przeczytać, budzące uśmiech politowania, wyimki z PZPR-owskich dokumentów, opisujących działania „wojującego kleru”. I tak na przykład w roku szkolnym 1984/1985 komuszy biurokraci odnotowali „inspirowane przez kler próby zawieszenia emblematów religijnych” w szkołach. Co więcej, podobno trudno było przywrócić „normalny stan” w placówkach edukacyjnych, bo – o zgrozo! – utrudniali to rodzice, wspierani oczywiście przez niepokorny kler. Komuniści, chcąc zachować względny spokój społeczny, zdejmując krzyże ze ścian szkolnych sal stosowali nierzadko podstępne i oczywiście prymitywne chwyty. Na przykład w Wiśniowej zaplanowano usunięcie emblematów religijnych „w trakcie malowania pomieszczeń szkolnych”.
„Dekada agonii” jest więc szalenie ciekawą analizą krakowskiej PZPR, odsłaniających obraz gnijącej, owszem, partii, ale też usiłującej twardo trzymać się zajętej raz pozycji. Wydatnie pomógł jej w tym stan wojenny. Trochę szkoda co prawda, że autorka nie wzbogaciła swojej pracy analizą materiałów komunistycznych służb, ale i bez tego książka stanowi wciągającą lekturę.
Krzysztof Gędłek
Malwina Garyga, „Dekada agonii. Komitet Krakowski PZPR w świetle materiałów partyjnych 1981-1990”, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2014.