W tym samym czasie, gdy przywódcy 27 państw UE podpisywali Deklarację Rzymską, wyznaczając 10-letnią perspektywę Wspólnoty, biskupi afrykańscy dyskutowali w Rzymie nad tym, czym jest Afrykański Katolicyzm 2.0. I jedni, i drudzy wskazali na potrzebę promowania „zrównoważonego rozwoju”. Afrykańscy biskupi mają za zadanie uformować nowych przywódców i polityków, którzy będą myśleć „globalnie”.
W sobotę 25 marca przedstawiciele najwyższych władz UE i rządów wchodzących w skład Wspólnoty zatwierdzili, w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich, „Deklarację Rzymską”. Wcześniej z przywódcami spotkał się papież Franciszek ostrzegając ich w przeddzień szczytu, że blok pogrążony w kryzysie rozpadnie się bez nowej wizji.
Wesprzyj nas już teraz!
„Deklaracja Rzymska”, wynegocjowana w głębokiej tajemnicy przez dyplomatów reprezentujących rządy krajów, nie odnosi się do błędów popełnionych w przeszłości ani nie wyjaśnia, dlaczego UE się osłabiła. Mówi zaś o „bezprecedensowych wyzwaniach” takich jak: regionalne konflikty, terroryzm, rosnąca presja migracyjna, protekcjonizm oraz nierówności społeczne i ekonomiczne. Słowo „obywatele” pojawia się w tekście pięć razy, „jedność” – cztery. Określenie „zrównoważony” odmieniane jest z kolei na wiele sposobów.
Deklaracja określa cztery obszary, w których liderzy zobowiązują się do działania na rzecz „bezpiecznej”, „zamożnej i zrównoważonej oraz socjalnej Europy”, promującej „postęp ekonomiczny i społeczny” oraz „różnorodność kulturową”. Przyszła UE ma być silniejsza globalnie, aktywniejsza w ramach ONZ i jeszcze bardziej koncentrować się na „globalnej polityce przeciwdziałania zmianom klimatycznym”.
Na konferencji prasowej szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział, że deklaracja jest początkiem „zmiany”, „powrotem do tego, czym miała być UE”.
Mniej więcej w tym samym czasie odbywał się w Rzymie szczyt liderów afrykańskich katolików (22-25 marca), którzy zastanawiali się, czym ma być Afrykański Katolicyzm 2.0.
Szczyt poświęcony „Teologii chrześcijaństwa afrykańskiego i misji XXI wieku”, sponsorowany przez Centrum ds. Etyki i Kultury Uniwersytetu w Notre Dame, skupił czterech kardynałów, wielu biskupów, dziesiątki księży i zakonników, a także licznych teologów, świeckich, aktywistów i studentów.
W ciągu czterech dni obrad, po 46 wykładach i 14 dyskusjach, duchowni Czarnego Lądu doszli do wniosku, że muszą być bardziej aktywni w Kościele Powszechnym. Zadeklarowali, że afrykański katolicyzm przeszedł już dwa etapy: dzieciństwa i dojrzewania. Teraz jest gotowy do wejścia w nową fazę.
Jedną z jego cech ma być aktywna rola w Kościele Powszechnym. Tak jak kiedyś Ameryka Łacińska lansowała „teologię wyzwolenia”, walcząc z „niesprawiedliwością społeczną”, tak teraz afrykańscy duchowni mają walczyć z ubóstwem i korupcją nie angażując się politycznie, lecz kształtując przywódców zgodnie ideami zawartymi w encyklice Franciszka „Laudato Si”.
Biskup Tharcisse Tshibangu z Demokratycznej Republiki Konga podkreślił, że teologia afrykańskiego katolicyzmu musi być częścią globalnej dyskusji. – To nie jest tylko kwestia afrykańskiej teologii dla Afrykanów, ale teologii dla wszystkich – podkreślił.
Kard. Francis Arinze z Nigerii stwierdził, że pojawienie się afrykańskich hierarchów na ważnych stanowiskach w Watykanie i rola, jaką odegrali podczas dwóch Synodów o Rodzinie wskazuje na wzrost znaczenia afrykańskiego Kościoła.
Coraz większa liczba afrykańskich kapłanów i zakonników służy obecnie za granicą. Hierarchowie podkreślili, że chociaż stoi przed nimi wiele wyzwań w samej Afryce, zamierzają odgrywać coraz większą rolę na arenie międzynarodowej.
– Nowy afrykański katolicyzm ma uformować nowych przywódców politycznych – wyjaśnił szef super dykasterii ds. rozwoju integralnego człowieka, kard. Turkson. Podkreślił, że „nowi przywódcy powinni myśleć globalnie, a nie narodowo i w kontekście zaproponowanym w encyklice papieskiej Laudato Si, akcentując wyzwania klimatyczne”.
Źródło: euractiv.com., cruxnow.com.
AS